Od dawna leżało w spiżarni, przekładane z kata w kąt
drewniane pudełko. Teraz czas jego nadszedł.
Postanowiłam, że będzie służyło jako podręczny niciak.
Często chodzę z szyciem po całym domu i w coś trzeba włożyć, Pannę Myszkę,
nożyczki, nici i dodatki. Oczywiście pudełko
musi być schabby szykowne i z dekorkiem obowiązkowo.
Teraz wygląda tak.
Przy okazji odnowiłam też karciarkę, a właściwie służące
za karciarkę pudełko po cygarach. Ktoś pogryzmolił je pisakiem i bardzo
domagało się nowej szaty.