Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

poniedziałek, 29 lutego 2016

I GDZIE JA TO PODZIAŁAM?





         Zdarza się Wam szukać czegoś w szafkach i na półkach? Powinno być, a nie ma? Ja ciągle czegoś szukałam. A to pieprzu, który powinien, gdzieś tu być, a to kwasku cytrynowego, czy proszku do pieczenia. Wreszcie postanowiłam, koniec z poszukiwaniami.
Wszystko znalazło swoje miejsce na półce w pojemnikach i pojemniczkach dobrze oznaczonych. Zrobiłam duże etykiety na wzór aptecznych i teraz widać wszystko z daleka.


      

   W kredensie też trochę zmian. Na górnej półce królują obrusy i serwetki, na dolnej dzbanki i filiżanki, które nie mieściły się już w jadalni.


       



 












  













 Mimo, że na razie wszystko to jest tymczasowe, bo czeka mnie remont kuchni, to jednak łatwiej jest na co dzień, gdy masz wszystko pod ręką.

poniedziałek, 22 lutego 2016

PTAKI W OGRODZIE




         Zima w tym roku taka byle jaka. Śniegu i mrozu jak na lekarstwo. Wszyscy mówią, że latem będzie zatrzęsienie robactwa tj. owadów. Jedyna nadzieja w ptakach.
         A tej zimy ptaków także niewiele. Kiedy ciepło i bezśnieżnie nie trzymają się wokół domów. Wolą to co znajdą w polu i lesie od karmnikowych przysmaków. Dlatego cieszy każdy gość w karmniku i ogrodzie.
         W tym roku mój ogród upodobały sobie dzięcioły. Najpierw jeden taki koniecznie chciał wprowadzić mi się na kwaterę do spiżarni. Potem założył kuźnię na wiśni.


         A ostatnio dwa przylatywały na śliwki.


         Oprócz dzięciołów stałymi gośćmi są wróble


         I oczywiście sikorki.
***
 
żółta sikorka na moim balkonie
nie ma filozoficznych
dylematów
jedynym sensem
istnienia jest brzuszek pełen
słoninki
wtedy dziób jej się śmieje
 nawet kiedy zadymka
ot czysty egzystencjalizm


         Czasem przylecą kwiczoły stadem, ale częściej pojedynczo.


         Gile pojawiły się tylko raz na początku zimy.


         Oczywiście nie liczę tabunów srok i gołębi, bo one są przez okrągły rok.

         Z braku ptaków w ogrodzie zrobiłam sobie , wzorem skandynawskim, ptasie drzewo w domu.  Ptaszki na nim jak żywe i wcale nie uciekają ;)


         A po obserwacji ptaszków zapraszam na herbatkę w angielskich filiżankach. 


środa, 10 lutego 2016

KOCHA, LUBI, SZANUJE ...





         Bardzo trudna jest definicja miłości, ale najogólniej można by powiedzieć tak.
         Miłość to wszelkie uczucia i dążenia, aby kochaną osobę obdarować największym szczęściem.  Najpiękniej o miłości mówi św. Paweł w 1 Liście do Koryntian. Starożytni Grecy znali różne rodzaje miłości .
         Epitymia – miłość zmysłowa, fizyczna
         Eros – miłość romantyczna
         Fileo – przyjaźń
         Storge – dająca bezpieczeństwo np. rodzice-dzieci.
         I wreszcie najwyższy stopień
         Agape – bezinteresowna, bezwarunkowa

         A współcześnie ludzie często mylą miłość z seksem. Że tak jest przekonałam się choćby zadając uczniom krótkie wypracowanie na temat miłości. Bardzo dobra uczennica nie odrobiła zadania. Zdziwiona pytam o przyczynę. A dziecko mi odpowiada, że mamusia powiedziała, że ona jest jeszcze za mała na miłość! Wyobrażam sobie wzburzenie tej mamusi.
Jak ja śmiałam zadawać dzieciom taki nieprzyzwoity temat pracy domowej. Szczęściem po tej lekcji, dzieci nie miały wątpliwości, że na miłość nie można być za małym. Pewnie też wytłumaczyły rodzicom. W każdym razie skarg do dyrekcji nie było :)
         Dziś parę fotek mojej walentynkowej dekoracji. 

Walentynkowe drzewko
 
Serduszka bombki
Kolor czerwony symbolizuje miłość, ogień, krew
Czerwone róże dla ukochanej
Podobno najlepszymi przyjaciółmi dziewczyny są brylanty
Bukiet walentynkowy
Symbolem miłości jest serce
Białe - miłości czystej, bezinteresownej
Niebieskie - przyjaźni
Czerwone - miłość romantyczna i namiętna



I jak powiedział poeta:
Kochajmy się!