Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

wtorek, 15 grudnia 2015

STARY KREDENS KUCHENNY




            

         Od dłuższego czasu marzył mi się w kuchni, stary, biały kredens. Taki, jak pamiętam z dzieciństwa. Wypatrzyłam go u kuzynki w chlewiku. Należał do cioci mojego M i myślałam, że jest trochę starszy. Okazał się jednak z lat 50tych i w dodatku, przekonałam się, że nie cały jest drewniany. Prawda wyszła dopiero przy szlifowaniu. Pod warstwami farby, chyba z sześcioma, ukazała się na drzwiczkach płyta wiórowa. Masakra. Właściwie, to szkoda, że nie zrobiłam żadnych zdjęć przed i w trakcie, ale robiłam go w ciemnym dosyć garażu.
         Drzwiczki na koniec, trzeba było zaszpachlować. Całe szczęście blat okazał się drewniany, niezbyt piękny, ale zawsze to drewno. Nie jestem zbyt wprawną renowatorką, kredens był pierwszym większym meblem. Akryl nie chciał kryć różnych niedoskonałości i szpachla wyłaziła zażółcając farbę. W końcu skapitulowałam i użyłam farby alkidowej. Blat zaolejowałam dwukrotnie, a no koniec przetarłam woskiem. Wymieniłam gałki i szyby, bo jedna oryginalna pękła podczas demontażu. Trochę się spieszyłam, bo chciałam mieć kredens w kuchni przed świętami. Ma wiele niedoskonałości, ale w końcu to stary kredens, a nie nówka ze sklepu. jest bardzo pojemny i zmieściłam tam większość moich misek i talerzy.
Zapraszam do oglądania.






17 komentarzy:

  1. Ja tam żadnych niedoskonałości nie widzę:)))kredens jest bardzo ładny:)))ja też marzę od jakiegoś czasu o kredensie w kuchni:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały antyk! Bardzo lubię takie stare mebelki. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam te kredensy, mam do nich wielki sentyment.
    Czy moje poezje wysłane przez Małgosię już do Ciebie dotarły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, bo nie zaglądałam ostatnio do skrzynki, ale dziękuję za pamięć. Gośka nic na maila nie pisała, pewnie chciała zrobić mi niespodziankę.
      Ja bardzo się cieszę z kredensu, bo nie tylko jest to mebel z mojego dzieciństwa, ale i bardzo pojemny mebel. Wreszcie moja zastawa się mieści. Prawie :)

      Usuń
  4. że było dużo pracy, miłość Teresy, piękne wygląd starej szafie. Wszystko w kolorze białym i bardzo duże,
    masz dużo miejsca do dekoracji i czystych miejscach.

    Einen schöne und frohe Weihnachtszeit
    wünscht Anna Luise


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich danke für den netten Kommentar. Ich begrüße herzlich.

      Usuń
  5. Piękna renowacja:)
    JA też pamiętam taki kredens u Dziadka:)
    Pozdrawiam serdecznie Szara Sowo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Marzyła o nim od dłuższego czasu. Podobny mieliśmy w domu. U moich babć były wspaniałe kredensy, z lakierowanego drewna. U jednej ogromny jasna sosna, u drugiej malutki, rzeźbiony ciemny dąb. Oba skończyły jako opał. Żal.

      Usuń
  6. O taki! Własnie taki i z takim blatem drewnianym stał u nas
    w domu :) Pamiętam, że we wnęce, stał jeszcze chlebak.
    Jakiż on był pakowny! Tak miło, jak można wrócić do dzieciństwa, choćby i za sprawą Twojego cudnego
    mebla :)))
    Już więcej wpisów nie kasuj :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj te moje zgrabiałe paluchy, trafiają w nie to co potrzeba.
      Rozejrzałam się w necie i byłam zszokowana ile te kredensy miały przeróżnych wersji. W piwnicy stoi jeszcze jeden i czeka na swoje 5 minut.

      Usuń
  7. Taki kredens nadal stoi w domu moich dziadków. Kiedy byłam dzieckiem, razem z kuzynką wypatrzyliśmy w jednej z szuflad wielką bryłę soli. Bez wiedzy Babci przemyciłyśmy ją do naszej bazy pod stołem i tam namiętnie lizałyśmy :D Co to dzieci nie wymyślą! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszedł super i ma piękne kształty. Gratuluję! Wiem ile to pracy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ! Mój tez tak pomaluje 😍

    OdpowiedzUsuń
  10. Klasyka minionej epoki :))) Ale ma coś w sobie. Dla mnie byłby chyba za mały ale chciałabym mieć taki bo mam wspomnienia z nim związane, jak większość z mojego pokolenia :D
    Uwielbiam starocie :)
    Pozdrawiam, będę zaglądać :)

    OdpowiedzUsuń