Świętą zbliżają się wielkimi krokami.
Czas na wiosenne porządki i przegląd świątecznych dekoracji.
W sobotę wybrałam się po bazie do
wielkanocnego drzewka. Niedawno dowiedziałam się, że i ten zwyczaj przywędrował do nas z Niemiec.
Choć do mnie osobiście przez USA.
Na moim baziowym drzewku zawisły drewniane
jajeczka, zrobione jakiś czas temu zawieszki z zajączkami i kilka ptaszków.
Drzewko po raz pierwszy jest z bazi, w poprzednich latach było z brzozowych gałązek.
 |
Wielkanocne drzewko |
Wyciągnęłam też wszystkie baranki. Zebrało
się ich kilka przez te lata. Baranka na wielkanocnym stole zawdzięczamy
papieżowi Urbanowi V, który zalecił ten zwyczaj wiernym. W Polsce przyjął się
podobno dopiero w XVIII w.
 |
Moje baranki |
Baranki wyrabiano z ciasta, potem także z
masła, marcepana, cukru i czekolady. Kiedy byłam dzieckiem najpopularniejsze
były cukrowe baranki. Kupowało się je zwykle w prywatnych warzywniakach.
Przyszedł jednak czas, że cukier był na kartki i nawet cukrowego baranka trudno
było zdobyć. Wtedy pojawiły się baranki ze stearyny.
Były też oczywiście
baranki z gipsu i porcelany, znane już od dawna, ale jako niejadalne u nas były
mało popularne. W moim zbiorze mam kilka baranków cukrowych, których jakoś nikt
nie chciał zjeść i zostały. Mam też dwa baranki stearynowe z czasów PRL.
 |
Te dwa z tyłu |
Cztery
baranki ceramiczne i nawet jednego gumowego. Miałam baranka z cista, służył
wiele lat, ale ostatnio cały się pokruszył.
W tym roku kolekcje powiększyły dwa baranki
ceramiczne i jeden gumowy.
 |
W środku gumowy |
 |
Baranek biskwitowy |
 |
Malutki z porcelany |
 |
Baranek doniczka na rzeżuchę |
Zrobiłam tez remanent w pisankach. Z
poprzednich lat mam ich sporo. Drewniane, sznurkowe, koronkowe, dekupażowe.
 |
techniki różne |
 |
drewniane |
Niestety te pisane woskiem i farbowane w
farbkach po kilku latach tracą kolory i czasem też pękają. Dlatego ta część
kolekcji z roku na rok topnieje, choć bardzo mi szkoda. Były tam jajeczka
dekorowane przez bliskie mi osoby, których już nie ma.
W tym roku jeszcze nie wiem
jak będę ozdabiać jajka, nie mam pomysłu.