Przylot żurawi to dla mnie oznaka wiosny. Co roku z wielką tęsknotą czekam na powrót "naszych żurasi" z ciepłych krajów. I wreszcie są! Cały tydzień później niż w ubiegłym roku. Właśnie dziś w niedzielę 11 marca wróciły!
Dzień dziś był naprawdę cudny, 13 stopni i piękne słońce. Postanowiłam przejść się trochę po ogrodzie i zrobić zdjęcia. Żeby jednak szczęścia nie było zbyt wiele na raz, po kilku minutach rozładował mi się aparat. Udało mi się jednak cyknąć kilka fotek, którymi się z Wami dzielę.
Pozdrawiam wiosennie. :)
To prawda, przylatujące z ciepłych krajów ptaki + pierwsze kwiaty to najlepsze zwiastuny nadchodzącej wiosny. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMartwią mnie tylko zapowiedzi ochłodzenia, przykro patrzeć na marznące ptaki.
UsuńJa bardzo na wiosnę czekam więc wszystkie oznaki mnie cieszą:))w Twoim ogrodzie jest ich już trochę:))))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńCieszą mnie także i z radością odnajduję każdy zielony kiełek. Cieplutkiego i słonecznego tygodnia. :)
UsuńTo piękne ptaki, miałaś szczęście, że je uchwyciłaś.
OdpowiedzUsuńŻurawie towarzyszą nam od wczesnej wiosny do późnej jesieni, często widzę je na polu sąsiada. Niektórzy mówią, że mają brzydki głos, ja go uwielbiam, raduje moje serce. :)
UsuńCudne ptaki. Dzisiaj był przedsmak wiosny. Tak miło się zrobiło na sercu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
U nas dziś drugi dzień ze słońcem i dosyć wysoką temperaturą. W słońcu +13. :)
UsuńPtaki piękne!
OdpowiedzUsuńOznaki wiosny w Twoim ogrodzie nie pozostawiają wątpliwości- nadchodzi wiosna.
Oby już została na stałe. :)
UsuńJuż żurawie? Więc jednak wiosna. Dla mnie ta piękna, kolorowa pora roku, ma od lat odcień smutku...
OdpowiedzUsuńPrzebiśniegi - cudne.
Staraj się szczególnie pamiętać to, co było dobre i piękne. Wtedy wspomnienia nie sprawiają tyle bólu. :)
UsuńPiękne oznaki wiosny w Twoim otoczeniu. Ja czekam na nią z utęsknieniem, to moja ulubiona pora roku. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba większość ludzi tak czuje. :)
UsuńŻurasie są, ale ekstra !! W Warszawie ciepło :-) Buziaki :-)
OdpowiedzUsuńSprawiają i tyle radości. I u nas było ciepło i słonecznie. Miłego tygodnia.:)
Usuńja czekam na osiedlowego bociana i mam nadzieje ze cało i zdrowo doleci z regóły pod koniec marca sie pojawia . Dzis pan kos śpiewał mi cudnie uwielbiam tan czas kiedy wszystko sie budzi do zycia.
OdpowiedzUsuńKos to u mnie jest przez cały rok. :) A bocian to chyba jeszcze ze dwa tygodnie. Moja babcia mawiała "Na Zwiastowanie (25 marca) przybywaj bocianie!"
Usuńwidok żurawi - bezcenny!
OdpowiedzUsuńcudnie je uchwyciłaś!
Dziś stał sobie jeden tuż przy drodze, kurczę nie miałam aparatu.
UsuńCudny ten widok żurawi i pierwszych przebiśniegów - u mnie takich oznak wiosny jeszcze nie ma,ale bardzo za tym tęsknię - pozdrawiam Szara Sowo serdecznie
OdpowiedzUsuńDziś rano przymroziło, martwię się o małe ptaszki, które już zlatują z ciepłych krajów. Żurawie i przebiśniegi sobie poradzą. No ale może nie będzie tak źle. Myślę, że wiosna wkrótce przybędzie i do Ciebie. :) Pozdrowionka. :)
UsuńBiedaczki teraz trochę zmarzną :( Miejmy nadzieję, że to już zdecydowana końcówka zimy...
OdpowiedzUsuńNa szczęście u nas nie napadało śniegu, ale noce są bardzo zimne. :(
Usuń