No i zamknęli :( . Zamknęli moją
ulubioną graciarnię. Cios, że tak powiem w samo serce. Cała rzesza klientów
tego SH jest szczerze zawiedziona i wszyscy żałują. Bo w naszym lumpku było „mydło
i powidło”. Ciuchy, zabawki, naczynia, drobny sprzęt elektryczny i
elektroniczny, artykuły dekoracyjne łącznie z obrazami. I w dodatku to wszystko
na wagę.
A teraz nie ma :(
Cóż zostało mi tylko pochwalić się
ostatnimi zdobyczami. I gdzie ja teraz będę zdobywać porcelanę w moje ukochane
róże?
|
Filiżanka, niestety tylko jedna |
|
Spodeczki |
|
Dwa talerzyki deserowe i spodeczek, niestety filiżanki nie było |
|
Talerzyki deserowe |
|
Kryształowy dzbanuszek szlifowany i szklany wazonik z wypukłym wzorem |
O matko! jak ja lubię te angielskie róże na porcelanie :D
OdpowiedzUsuńTo witaj w klubie. Niestety moje źródełko wyschło:(
UsuńJak coś upoluję u nas na "młynie" to biorę dla Ciebie :)
UsuńDzięki za dobre chęci, ale nie gniewaj się, ja mam swój gust i nie wszystko mi się podoba. No i takie polowania są jak bardzo osobisty sport.
UsuńRewelacyjne te skarby ... Filiżankę i dzbanek bym Ci najchętniej podkradła ;)
OdpowiedzUsuńOj, rzeczywiście szkoda takiego SH. Tyle fajnych rzeczy udało Ci się tam upolować.
Pozdrawiam ciepło :-)
Oj, szkoda.
UsuńPiekne te rozane cudenka!!! Zycze aby znalazla sie nowa "graciarnia" z takimi skarbami :)
OdpowiedzUsuńMarzę o tym.
UsuńLubie takie sklepy! Twoje zdobycze wspaniałe, też trochę takowych posiadam:-)
OdpowiedzUsuńJestem niepocieszona, bo w drugiej , niemieckiej, graciarni rzadziej zdarza się coś upolować w sensownej cenie.
Usuń