Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

środa, 19 sierpnia 2015

MIARA CZŁOWIECZEŃSTWA




         Miarą naszego człowieczeństwa jest stosunek do cmentarzy. Niestety najczęściej mam uczucie, że jesteśmy barbarzyńcami. Czuję to zwłaszcza, gdy odwiedzam stare cmentarze ewangelickie. Ograbione z metalowych krzyży i elementów ogrodzeń, zniszczone, połamane nagrobki. I nie mogę zrozumieć tej złości, która spowodowała dewastację. I nie można tłumaczyć tylko, że cmentarz jest poniemiecki, bo to samo obserwuję na cmentarzach żydowskich i to zniszczonych już po wojnie.
         Kilka migawek z przykościelnego cmentarza w Gnojewie, między Malborkiem i Tczewem. Cmentarz wpisany do rejestru zabytków, tylko coś opieki WKZ tam nie widać.




8 komentarzy:

  1. Stare nagrobki są tak zaniedbywane - to okropne co się dzieje! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że zaniedbane, to może naturalne, bo nie ma już komu o nie dbać. Tylko po co je niszczyć?

      Usuń
  2. Ja, es ist traurig, mit der Ruhe auf dem Friedhof.
    Lubię też stare cmentarze, które jest w stanie naturalnym oraz z dużą ilością bluszcz i porośnięte wiele lat kamienie z mchu, miejsce spokoju.
    Kamienie jak pamięć, upomnienia i pamięci.

    viele Grüße von Anna Luise

    OdpowiedzUsuń
  3. Żal mi tych przepięknych nagrobków. Uwielbiam stare cmentarze, robię tam zdjęcia, by piękno ocalić od zapomnienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żal to jedno, a wstyd za nasze społeczeństwo to drugie. Warto robić zdjęcia, chociaż one ocaleją.

      Usuń
  4. Wandali nie brakuje,ale komunizm zdaje się uczył braku szacunku do takich miejsc

    OdpowiedzUsuń