Witam wszystkich i przepraszam, że tak długo mnie tu nie
było. Zaglądałam na Wasze blogi i komentowałam, ale jakiś marazm mnie dopadł i
nie mogłam zmusić się do napisania nowego posta. Dookoła szaro, buro i ponuro, zimno, mokro, w kościach łupie , głowa boli, jesienna
deprecha i nic się robić nie chce.
Najlepiej zaciągnąć story, zamknąć drzwi na klucz i wpełznąć
pod ciepły kocyk. I obudzić się na wiosnę. Niedźwiedziom to fajnie.
Całe szczęście, trochę dzięki Ince, wpadłam na temat klucza.
Lubię wszelkie starocie, ale specjalnie
kluczy nie kolekcjonuję. Za to zauważyłam, że stare klucze są całkiem fajną
ozdobą lub elementem ozdoby.
W czasach, gdzie klucze wypierane są już przez
kartę lub kod elektroniczny, może warto przypomnieć ich ciekawą historię.
Na początku klucze były związane raczej ze skrzyniami niż
drzwiami. Drzwi zamykano na proste skoble, albo na ciężkie zasuwy i sztaby. To
skrzynie zawierające cenny dobytek chronione były przez zamki i klucze.
Pierwsi , zamek i klucz, wynaleźli Egipcjanie. Był to
drewniany, zamek bębenkowy, zwany
egipskim. Jednak najstarszy z nich zachował się nie w Egipcie, ale na terenie
dawnej Asyrii i pochodzi z VIII w. p.n.e.
Pierwsze zamki i klucze metalowe wynaleziono w starożytnej
Grecji w V w. p.n.e. Klucze przypominały haki. Pliniusz podaje, ze wynalazcą
greckiego zamka hakowego był Theodorus z Samos. Drzwi otwierane kluczem zachowały
się na malowanych naczyniach greckich. Jedno z naczyń znajduje się w Muzeum
Narodowym i przedstawia Penelopę, żonę Odyseusza otwierającą drzwi.
Zamki i klucze z VIII-VI w. p.n.e. znaleziono w wykopaliskach etruskich, a także
na terenie Austrii, Szwajcarii i Niemiec. Zabytki z VI – V w. p.n.e. z terenów
celtycki są, jak podejrzewają archeolodzy, importem z rejonów
śródziemnomorskich. W zamkach celtyckich mamy już zróżnicowanie na zamki:
ryglowe, sprężynowe i zapadkowe. Zamki celtyckie spotyka się też na terenach
Polski.
Czasy Cesarstwa Rzymskiego charakteryzują się kolejnymi udoskonaleniami
zamków. Wynaleziono zamek rotacyjny i zaciskowy.
Zamki były co raz bardziej wymyślne, a klucze ozdobne.
W Średniowieczu powstał nawet specjalny cech
ślusarzy, zajmujący się tylko zamkami i kluczami. Przedtem robili to kowale.
klucze średniowieczne |
W XVIII w. francuscy ślusarze wynaleźli zamek zastawkowy.
Klucz posiada łopatkę z nacięciami, z których każde uruchamia inna zastawkę
blokującą zamek. W 1778 r. ulepszył tę konstrukcję R. Barron.
klucz z XVIII w. |
W XIX w. Amerykanin L. Yale wynalazł zamek bębenkowy, a
właściwie konstrukcję zapożyczył od drewnianego zamka bębenkowego ze starożytnego
Egiptu.
Praktycznie zamki zastawkowe i bębenkowe są wykorzystywane
do dziś, jednak nowoczesna technika systematycznie wypiera je z użycia.
moje zdobycze strychowe |
wspaniały post - lubię motyw kluczy,
OdpowiedzUsuńa Twoja minikolekcja ciekawą jest!
mój zdobyczny klucz jest baaardzo
podobny do Twoich - szarość przydaje
wszak im aury tajemniczości...
pozdrawiam cieplutko, Szara Sowo ♥
Praktycznie od XIX w. do połowy XX w. klucze nie zmieniły wyglądu.A jednak każdy jest inny. Lubię myśleć, jakie tajemnicze drzwi otwierały te klucze. Pozdrowionka.
UsuńCieszę się, że wróciłaś. Lubię stare klucze i nawet jestem posiadaczką kilku. Twoje posty uwielbiam, tyle w nich nowego odkrywam. Buziaki ślę słoneczne :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za miły komentarz. Klucze to jedne z ciekawszych przedmiotów i ze względu na wielorakość, i na tajemnice, których strzegły. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńKopalnia wiedzy, jak zwykle. Podziwiam niezmiennie Twój zapał do szukania i szperania w otchłani internetu.
OdpowiedzUsuńSłoneczka życzę.
Dzięki, słoneczko chętnie przyjmę, w każdych ilościach. Drzwi przed nim na pewno na klucz nie zamknę :)
UsuńNa co dzień nie zwracamy uwagi na zwyczajne rzeczy:))a tu proszę...tyle ciekawostek o kluczach:))mam też kilka kluczy w większości wiszą przy skrzyniach:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTyle zwyczajnych rzeczy, po bliższym przyjrzeniu się, okazuje się całkiem niezwykłe. Mijamy je nieprzypuszczając jaką ciekawą skrywają historię. Pozdrawiam serdecznie, :)
UsuńUwielbiam motyw kluczy! Jak byłam mała i znajdowałam w domu stary klucz to zawsze wyobrażałam sobie tajemnicze drzwi, które by otwierał :) bardzo ciekawy post !
OdpowiedzUsuńW książce "Tajemniczy ogród" jest klucz. Po przeczytaniu też sobie wyobrażałam, że każdy stary klucz otworzy przede mną jakąś tajemnicę. :)
UsuńNo widzisz, jak się pięknie ożywiłaś:-) Kocham zimowe wieczory bo mogę się naczytać:-)
OdpowiedzUsuńU nas dziś cały dzień sypał śnieg. Zima zbliża się nieuchronnie. Pozdrawiam.
UsuńMi sie bardzo podobają stare klucze. mam lekką słabość do takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńJa do każdych staroci. Nie uwierzysz, ale kocham nawet starą butelkę od śmietany z czasów PRL. :)
UsuńTy za to, Teresko, masz klucz do mojego serca, hehe. Miałam wizytę u lekarza rehabilitanta i ten zaproponował 2 tygodnie rehabilitacji od już bo mu się miejsce zwolniło, a Ty mówiłaś, że mnie polecasz Niebiosom :-) ps. wspomnę tylko, że na rehabilitację przepisaną w lato czekam do lipca, hehe Mam nadzieję,że Cię te wieści rozweseliły i przepędziły czarne chmury :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się razem z Tobą, miejsce od już, toż to prawdziwy cud. Ściskam serdecznie.
UsuńWspaniała kolekcja!!!Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za miły komentarz.
UsuńCiekawą historię kluczy przedstawiłaś, Tereniu. Nawet bym nie pomyślała, że ich początki sięgają starożytnego Egiptu. A skobel to i na pamiętam, zresztą u nas na Śląsku bardzo długo on funkcjonował. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAch ten Śląsk, zazdroszczę Ci lokalizacji. Ileż tam jeszcze ciekawych rzeczy z dawnych lat można zobaczyć. :)
UsuńBardzo ciekawe :) Mnie niestety też dopadł marazm późnojesienny :(.
OdpowiedzUsuńUsiłuję się z niego wygrzebać - mam nadzieję że uda mi się to przed nastaniem wiosny :) . Mój najmłodszy syn kolekcjonuje klucze - ma ich już kilka kilogramów....
To przemyć jakieś fajne w sesji lalkowej.
Usuńkochana...Ty to zawsze przedstawisz historie od podszewki i bardzo interesująco...mam klusze jako ozdobe na framudze bocznej w altanie....ale zdecydowanie podobaja mi sie klucze średniowieczne...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. W tym poście pokazałam klucze do drzwi, ale zdecydowanie bardziej ozdobne były do szaf i kuferków. Pozdrowionka.
UsuńZgubiłem klucze, na szczęście dzięki Fortex (http://www.serwis-zamkow.pl/) szybko wszedłem do mieszkania.
OdpowiedzUsuńA ja polecam fachowców z Serwisu Fortex www.serwis-zamkow.pl - mają ogromną wiedzę i doświadczenie.
OdpowiedzUsuńNic nie zastąpi tradycyjnych kluczy! Najlepiej jak zrobi to doświadczony fachowiec
OdpowiedzUsuńSlusar
Trafiłem na www.kluczykolsztyn.pl, znakomicie dorabiają klucze.
OdpowiedzUsuńNatomiast jakbyście poszukiwali ślusarza, który dorabia klucze w Warszawie to zdecydowanie polecam www.calodobowyslusarz.pl . Poza tym świadczy też takie usługi jak otwarcie zatrzaśniętych drzwi i to przez całą dobę
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajne te niektóre klucze, takie typowo ozdobne. Jak są drzwi to wiadomo, musi być i zamek. Warto się zastanowić nad wyborem, żeby wybrać taki solidny, wytrzymały. Takie są zamki do drzwi gerda , marka znana od lat przecież. Jakości ich można być pewnym zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńNowoczesne zamki do drzwi wejściowych są na prawdę bardzo solidne. Dzięki temu zapewniają większe bezpieczeństwo użytkownikom budynków.
OdpowiedzUsuń