Powoli czas zabrać się za dekorowanie domu na święta. Ja to
zwykle robię od Mikołaja – 6 grudnia. Nie mogę narzekać na brak materiału do
dekoracji, ale bardzo lubię zdobywać nowe – to znaczy stare. Dlatego ze wzmożoną
częstotliwością odwiedzam znajomą graciarnię i szperam w zakamarkach, poszukując
starych bombek, figurek i innych świątecznych ozdób.
Pozwólcie, że się troszkę pochwalę. Oto moje ostatnie
zdobycze.
Te Mikołajki czy też krasnoludki z szyszek stały się inspiracją
do wspólnej zabawy z młodszą wnuczką. Gdy byłam dzieckiem często z mamą ,
ciocią lub babcią robiłyśmy ozdoby na choinkę. Były to łańcuchy z kolorowego
papieru i słomek, wydmuszkowe Mikołajki i koguciki, pawie oczka z kolorowych pozłotek,
koszyczki na orzechy. Tym razem z wnuczką robiłyśmy szyszkowe krasnoludki.
Amelka sama wymyśliła i wykonała ślicznego bałwanka z puchatych pomponów. Miło
spędziłyśmy razem czas.
W dużym lampionie przygotowałam taką oto dekorację z użyciem
lampek LED. Jak Wam się podoba?
Następnym razem napiszę o starych bombkach, które ostatnio
przybyły w moich zbiorach.
A z okazji 4 grudnia wszystkim Basiom, Baśkom, Barbarom i
Barbórkom składam najserdeczniejsze życzenia.
śliczne zdobycze
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPrawdziwe cudeńka nam tutaj pokazujesz Tereniu. Te ozdoby mają w sobie duszę. Pozdrawiam serdecznmie
OdpowiedzUsuńCzasem sobie wyobrażam osoby, które kiedyś cieszyły się z tych ozdób i ciepło o nich myślę. Pozdrowionka.:)
UsuńAle urocze, hehe, najbardziej spodobała mi się wiewióra. Ale wesoło, ze się wnusie przyłączają do dekorowania :-) Ja w sumie też bym już chciała, muszę z dziećmi poważnie porozmawiać, hehe
OdpowiedzUsuńWnuczki to prawdziwe skarby, ale nie ma co poganiać, jeszcze się babcia nabędziesz ;)
UsuńPiękne ozdoby!
OdpowiedzUsuńDekoracja w lampionie rewelacyjna!
Cieszę się, że Ci się podoba. :)
UsuńŚliczne zdobycze:))ja też chętnie wyszukuję dekoracji świątecznych w rupieciarniach:)))dekoracja w lampionie śliczna:))czekam na Twoje stare bombki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam serdecznie. Muszę znaleźć trochę czasu na obfocenie zdobyczy bombkowych.
UsuńPrzepiękne ozdoby!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWitam na moim blogu i dziękuję za miły komentarz. :)
Usuńwiewiórka w szyszkach najurokliwsza!
OdpowiedzUsuńa lampiony mogą być wszak całoroczną
ozdobą - tylko lalkowy wsad wystarczy
co kwartał zmieniać :DDD
jakoś w pierwszej chwili widział mi się
w lampie Piaskowy Dziadek :)
Wiewiórka to podstawka na wykałaczki, własność mojego M. Jest słodka. Co do lampionów masz rację, co jakiś czas można zmieniać dekoracje, a latem będzie ozdobą tarasu, bo jest naprawdę duży.
UsuńBombki sa prześliczne.Ja mam w swoich zbiorach też stare bombki bardzo je lubię mimo , że ubieram inaczej choinkę to zawsze znajdują miejsce na stroiki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCzasem wykładam je po prostu w szklanej misie, albo na tacy. Boję się, że na dużej choince mogłyby ulec jakiemuś wypadkowi. Czasem robię z nich inne dekoracje np. ptasie drzeewo.
Usuńuwielbiam stare bombki i tez mam u siebie takie chodz są juz wyblakle to ja je najbardziej lubie
OdpowiedzUsuńCo roku udaje mi się coś zdobyć i moje zbiory staruszek się powiększają. W graciarni dziwią się, że takie "brzydkie" bombki wyciągam.
UsuńBasia dziękuje za życzenia. Piękne dekoracje, a konik najcudniejszy.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba, bo mnie także choć to tylko zwykła choinkowa ozdoba.
Usuń