Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

niedziela, 8 listopada 2020

SEZON POLOWAŃ ROZPOCZĘTY

             Dawniej trzy pokoje sprzątałam w jeden dzień, teraz w trzy dni jeden pokój. Dlatego rozpoczęłam już świąteczne porządki, może mi się uda ;)

           W mojej ulubionej graciarni rozpoczął się sezon świątecznych ozdób, a więc i dla mnie sezon polowań na bombki, które zbieram. Ostatnio udało mi się upolować trochę bombek  i świetne sanie, rozmiarem pasujące do lalek Barbie. Oto moje zdobycze.

                                                Sanie


 

                                   Figurki dziewczynek
 

                                                                     Sowa




                                                    Szyszki


                                              Orzechy


                                   Sopelki od Inge Glass

                                      4 Malutkie bałwanki

                                   Dwie w szkocką kratkę

                               jedno jako a'la Faberge 


                    Te srebrne orzechy też od Inge Glass, było ich aż 11


           Wszystkich miłośników bombek choinkowych chciałam zaprosić na moją nową stronę na fb Bombki stare i nowe, gdzie będę prezentować moje zbiory.


18 komentarzy:

  1. Piękne bombki upolowałaś, a z sań na pewno ucieszą się lalki. :) Do bombek mam od dziecka ogromną słabość, ale muszą być szklane, plastikowych nie toleruję nawet jeśli mam sztuczną choinkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także ni lubię plastikowych, używam tylko do stroików na cmentarz.

      Usuń
  2. Super zdobycze.:) Najbardziej urzekły mnie sanie i figurki dziewczynek.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Figurki dziewczynek są "magiczne", jak je ustawić pod różnymi kątami wcale nie widać, że są jednakowe ;)

      Usuń
  3. Piękne bombki nabyłaś. Ja w domu mam jeszcze bombki, które mają prawie 50 lat. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam najbardziej te stare, mam bombkę, którą mama mi kupiła na pierwsza gwiazdkę, czyli ma dokładnie 62 lata. Mam też kilka starszych, w tym z przełomu XIX i XX w., ale to już moje zdobycze.

      Usuń
  4. Szkoda że nie posiadam fb:(((piękne bombki nabyłaś:)))srebrne orzechy skradły moje serce:))ja jeszcze nie wychodzę z domu,niby już nie zarażam ale czuję się kiepsko:((Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu, dużo zdrówka Ci życzę i cieszę się, że zdrowiejesz. Ja wychodzę najwyżej 2 razy w tygodniu na zakupy i do apteki, całkiem zrezygnowałam z wyjazdów na giełdę. Pozdrawiam serdecznie ♥

      Usuń
  5. Najbardziej zauroczyły mnie dziewczynki :-)) ale fajnie, że masz gdzie polować na takie okazy. Ja jeszcze nie trafiłam na taką graciarnię, ale może to i dobrze... hehehe uściski serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam tam szperać, no i ceny są takie, ze portfel nie płacze. Za te trzy dziewuszki dałam 12 zł. :)

      Usuń
  6. Bombki przepiękne. Niektóre tych wzorów wisiały na choince u mojej babci i chętnie je podziwiałam, bedąc dzieckiem.
    Sanie wspaniałe, a dziewczyny z pewnością będą z nich chętnie korzystać, gdy spadnie śnieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem jak sroka, tak mówi mój M. Mam jakiś gen po przodkach z epoki zbieractwa i łowiectwa ;) Kocham starocie, w tym też stare bombki, ale i nowe, zwłaszcza kształtki.

      Usuń
  7. Cudowne są te Twoje zdobycze. A figurki dziewczynek są wręcz magiczne. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że podobają Ci się dziewczynki, to znaczy, że mamy podobny gust. :)

      Usuń
  8. Fantastyczne łowy, same cudeńka.

    OdpowiedzUsuń