Klaniny to maleńka wieś zagubiona wśród Borów Tucholskich,
na pograniczu Kociewia i Kaszub. Od pewnego czasu stała się miejscowością
letniskową, ale przez długie lata zamieszkiwało ją niewiele ponad sto osób. Od dzieciństwa jeździliśmy tam na grzyby, a od
kilkunastu lat także nad niewielkie jeziorko. Tych jeziorek w okolicy jest
chyba pięć czy sześć, nie wszystkie dostępne.
Tego lata jeszcze nie byłam,
pogoda w lipcu jest okropna i bardzo już tęsknię, za znajomymi drużkami,
drzewami i jeziorem. Za zapachami, śpiewem ptaków i leśną ciszą. Zapraszam na
krótką wędrówkę po lasach wokół Klanin.
Droga
przez las
Czy
jest coś piękniejszego
niż piaszczysta droga
kiedy pnie się pod górę
ku słońcu
aż po niebieski horyzont
albo
spada w dół
ku błękitom jeziora
Środkiem
koleiny
czepia się złoty rozchodnik
i
po brzegach wrzos
między
sine trawki
aż
pod nogi brzozy
białokorej się garnie
albo
tej sosny siwoigłej
co się nad drogą pochyla
Czasem
dąb stary
dumnie
straż
przy niej trzyma
albo biała kapliczka
skryta
w jarzębinie
czuwa nad podróżnymi
co przez las wędrują
Czasem
sarna przebiegnie
lub
dzicza rodzina
przetnie
drogę na ukos
i
skrytej się w gąszczu
Żuk
się mozolnie wspina
na
zbocza kolein
dźwigając
na swym
grzbiecie złotą kulę słońca
macierzanka |
ważka świtezianka |
stuletnia chata |
sklep |
pas przeciwpożarowy |
uciekła mi sarenka |
na grzyby |
to białe w dole to jezioro |
brzózki na piskach |
jezioro we wsi |
brzozy nad jeziorem |
widok na jezioro od strony lasu |
kapliczka w Klaninach |
Piekne okolice u Ciebie, tak romantycznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ... Doro :-)
Witam, dziękuję za odwiedziny i miły komentarz.:)
UsuńJakie sielskie wspomnienia wróciły dzięki Tobie :-D Byłam kiedyś (ze 20 lat temu) na wczasach w Szwajcarii Kaszubskiej (nazwy nie pamiętam) ale tak dobrze, wesoło, mi tam było. Tylko takiej ślicznej ważki nie pamiętam, hehe. Życzę, żebyś mogła tam pojechać jak najszybciej. Iść drogą, spotykać sarenki, grzybków to jeszcze nie widziałam na spacerze po okolicy, tylko muchomorki ale może u Ciebie będą prawdziwki, hehe Dziś już słoneczko zaczyna grzać nad Polską :-D
OdpowiedzUsuńLaski i piaski. Kocham Kaszuby, te wspaniałe bory sosnowe i czyste jeziora. U nas też słonko przedziera się zza chmur, może jutro wyjdzie nam jakaś wycieczka. Pozdrawiam cieplutko.
UsuńBardzo swojskie i miłe klimaty:)))u nas już się od kilku dni bardzo ciepło:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńU nas pod wieczór pogoda się poprawiła. Jest nadzieja. :)
UsuńWspaniałe widoki :-) Zachwycam się ważką :-) Stuletnia chacinka mnie rozczuliła. Przypomniało mi się dzieciństwo... Wtedy w wakacje jeździłam do rodziny na wieś... Wspaniałe czasy. Zapach lasu, pola... Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJak szkoda, że wsie się zmieniają i takie bajkowe domki są na wymarciu. Pozdrowionka.
UsuńKochana,leć na grzyby, są, na działce znaleźliśmy 2 wielkie koźlary! Robaczywe co prawda ale malutki na koniec się znalazł zdrowy, hehe
OdpowiedzUsuńPewnie się w tym tygodniu wybiorę. Miłego tygodnia i dużo zdrówka.
UsuńPięknie zdjęcia, dziękuję za wycieczkę po tak pięknej okolicy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMamy piękne okolice, warto odwiedzić nie tylko wirtualnie. Pozdrowionka.
UsuńPięknie to ujęłaś Tereniu.Piękny wiersz i okolica godna wiersza...
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Nasze bory są cudowne, właściwie o każdej porze roku. Zimą mało dostępne i zasypane śniegiem. Wiosną pełne zielonej mgiełki brzóz i klangoru żurawi. Latem pachnące macierzanką i rozgrzaną żywicą sosnową, a jesienią pełne grzybów. Kocham je od dziecka.
UsuńUwielbiam takie miejsca.
UsuńNigdy nie byłam w tym regionie, tylko przejazdem, jeszcze duzo przede mną....pozdrawiam:)Bea
OdpowiedzUsuńOdwiedź kiedyś nasz region koniecznie. Na turystów czeka nie tylko piękna przyroda, ale i wiele ciekawych zabytków. Gorąco polecam Kociewie i Kaszuby.
UsuńEin schönes Stück Erde, diese Gegend mit Wasser, Wald und frischer Luft
OdpowiedzUsuńund himmlische Ruhe.
mit freundlichen Grüßen Anna Luise
Ich danke für den netten Kommentar. Ich begrüße herzlich.
UsuńKocham bory tucholskie i też czasem tam jeżdzę tyle że do Markocina :D
OdpowiedzUsuńPrawda, że bory są cudne?
UsuńSzczerze zazdroszczę dostępu do miejsc z ciągłością własnych i rodzinnych wspomnień...
OdpowiedzUsuńKlaniny to czarowne miejsce, stało się nawet inspiracją do jednego z moich niesamowitych opowiadań.
Usuńa gdzie można odnaleźć to opowiadanie?!
UsuńBardzo nastrojowe zdjęcia! Chętnie bym i ja wybrała się na takie wędrówki.
OdpowiedzUsuńza 3-4 miesiące tam będę :-)
OdpowiedzUsuńI pomyśleć że te lasy powinny być moje, po wojnie komuchy zabrali pradziadkowi ponad 100 hektarów tego lasu, w lesie były jego 3 jeziorka. Nigdy nie odzyskaliśmy ani części lasów ani odszkodowania. Może gdybym była forsiasta i miała odpowiednich adwokatów.....przyjadę do pięknych Kłanin i przejdę się po lesie który pewnie jeszcze pradziadka pamięta.
OdpowiedzUsuń