To już dziewiętnasty
Dzień Matki bez Niej. Jak ten czas leci nieubłaganie. Bez kwitnie.
Jeszcze chyba nigdy nie kwitł tak pięknie. Biały bez sadzony
rękami mojej mamy.
Odmiana" Madame Lemoine" |
W niedzielę wielki bukiet zawiozłam na
cmentarz. Czy w niebie kwitną bzy? Mama kochała wszystkie kwiaty, a
one odwdzięczały się jej obfitym kwitnieniem. Parapet okna w jej
pokoju uginał się pod doniczkami sępolii, hipeastrum, pelargonii.
Z sufitu i szaf zwieszały się paprotki, a w ogrodzie pyszniły się
wszelkiego rodzaju kwiaty - byliny i jednoroczne. Zamarzył się jej
biały pełny bez, posadziła go przy balkonie . Dziś krzew jest
ogromny, osłania nasz taras od północno- zachodnich wiatrów.
Drugi bez fioletowy,
właściwie chyba purpurowy rośnie przy schodach od frontu.
Odmiana "Messena" czy "Znamya Lenina"? |
Trzeci posadziłam w tym
roku. Widziałam u Basi z Pięciu pór roku bez o płatkach
fioletowych biało obrzeżonych, bardzo mi się podobał. Znalazłam
w niedalekiej szkółce roślin ozdobnych, pojechałam i kupiła.
Niewielki krzaczek kwitnie i ma trzy kiście, tych niezwykłych
kwiatków. Ku mojemu rozczarowaniu nie pachnie.
Odmiana "Sensation" |
Wszystkim mamom życzę,
żeby ich życie było usłane kwiatami.
Jak ja Ci zazdroszczę tych bzów :(
OdpowiedzUsuńwszystkie przecudne (mojej nie ma już 22 lata)
a niebie muszą kwitnąć Takie przepiękne bzy, oj muszą :)))
Mam nadzieję, że są i cieszą nasze mamy.
UsuńU nas już przekwitły cudowne BZY - teraz przyszedł czas na dziki bez :)
OdpowiedzUsuńU nas bzy w pełnym rozkwicie, dziś znów się nawdychałam ;)
UsuńMoja mama też kocha bez. Posadziła u nas dwa krzaki. Biały rośnie na potęgę, fioletowy jest trochę słabszy, ale pewnie potrzeba mu czasu. Pachną za to oba - bajecznie :)
OdpowiedzUsuńOkazało się, że i mój trzeci bez też pachnie, nie czułam chyba przez wieczny katar. Odmiana nazywa się Sensation.
UsuńMasz piękną pamiątkę po mamie! Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, zawsze mi ją przypomina. :)
Usuńpiękne bzy :)
OdpowiedzUsuńdziekuję i wzajemnie
Dziękuję ♥
UsuńPiękne bzy.Moja mama też je kocha.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia.Wzajemnie.
Dziękuję ♥
UsuńAleż pięknie one kwitną!
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, że nie możesz przyjechać, może dotrwają do przyszłego tygodnia. :)
UsuńBiały bez sprawia, że mama jest zawsze przy Tobie, żebyś nie czuła się samotna, hehe Odziedziczyłaś po mamie dobrą rękę do kwiatów? Tylko pozazdrościć :-D
OdpowiedzUsuńNiestety nie odziedziczyłam, w domu kwiaty mi się nie trzymają, w ogrodzie jest nieco lepiej. Pozdrowionka. :)
UsuńBez uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńOn coś w sobie ma magicznego, nie słyszałam jeszcze żeby ktoś powiedział, że nie lubi. :)
UsuńPięknie kwitnie bez u Ciebie:)))moja mama też go lubiła:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że kwitnie zaledwie przez miesiąc. Pozdrawiam :)
UsuńMoja mama też kochała fioletowe i białe bzy - zawsze jak spojrzysz na biały bez będzie przypominał Ci kochaną mamę i każdego roku będziesz z utęsknieniem czekała kiedy zakwitnie - pozdrawiam Szara Sowo serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Wandziu za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam. ☺
UsuńCząstka serca Twojej Mamy z pewnością kwitnie razem z tym bzem :).
OdpowiedzUsuńMoja Mama zmarła jak miałam 25 lat.... :(
W każdym wieku śmierć mamy to wielka tragedia i pewnie tym większa im człowiek jest młodszy. Ale matki zawsze żyją w naszych sercach. ♥
UsuńPiękne bzy szkoda,ze tak krótko kwitną. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie przekwitają. :(
UsuńMoja mama i ja też kochamy bez. Ona również ma w ogrodzie. Na jej grób też bym je go nosiła. Mam jednak to szczęście, że mam mamę i oby jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńOby jak najdłużej, bo "nie ma jak u mamy". Najbardziej się to odczuwa po jej stracie. Pozdrawiam Ciebie i Twoją Mamę. :)
UsuńPiękny post o Mamie. Moja podobnie, kochała kwiaty, a bzy pozostały po Ojcu...
OdpowiedzUsuńTen nowy nabytek nie pachnie, bo coś za coś:-) w tym roku wcale mi n ie zakwitł, kiście umarzły!
Ta wiosna była niedobra dla kwiatów, ale i tak się cieszę, że u mnie wszystkie rośliny, choć nadwątlone, przeżyły.Teraz ogród pełen jest kwiatów. Właśnie zakwitły jaśminy. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńPiękny bez i zdjęcia Pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, pozdrawiam.☺
UsuńJakbym czytała o mojej Mamie... Działka pulsowała kwieciem, dom zieleniał w oczach, pędy zwieszały się z regałów, pełzły po ścianach, z których nie spadał tylko pająk...
OdpowiedzUsuńCudowny masz Ogród.
Ja zaś nigdy nie chodzę na cmentarz. Nigdy nie zaakceptowałam przedwczesnej śmierci. Utrata wiary sprzyja omijaniu miejsc spoczynku ostatecznego...