Jak paciorki Różańca przy polskich drogach, wrosły w nasz krajobraz te perełki wiejskiej, i nie tylko, architektury. Od zawsze mnie fascynowały. Od kliku dni jestem członkiem facebookowej grupy Kapliczki przydrożne. Odgrzebałam swoje stare zdjęcia kapliczek i w miarę możności robię nowe. Warto je dokumentować, bo wbrew temu co sądzimy giną. To prawda, że pojawia się dużo nowych, ale to nie to samo. Nowe, najczęściej sztampowe ,wykonują wyspecjalizowane zakłady nie troszcząc się o specyfikę regionu. W każdym miejscu w Polsce spotkasz takie same, z jednakowymi figurkami w środku.
Giną, bo w dobie gdy starocia są w cenie, stare kapliczki są masowo okradane ze starych drewnianych figur. Giną, bo na ich miejsce postawiono nowe, "ładniejsze", bardziej pasujące do odnowionych czy nowych domów na wsi. Giną, bo właściciel, zwykle nowy, gruntu nie życzy sobie symboli religijnych na swoim terenie, albo ziemia potrzebna mu pod parking.
Żal mi
Żal mi kapliczek
Krzywych pochylonych
Rozebranych pospiesznie
Bo były już stare
Świątków struganych
Z lipowego drewna
Przez miejscowych Wowrów
Co nie wytrzymały konkurencji
Z gipsową tandetą
Jaskrawo pomalowaną
"tak piękną jak żywa"
W kapliczkach jakby z taśmy
Równiutkich i nowych
Bez pamięci bez duszy
Oto kilka kapliczek z mojego regionu - Kociewia, jeszcze nie publikowanych na tym blogu.
Czarlin pow. Tczew |
Lalkowy, pow. Starogard Gd. |
Więcej kapliczek możecie oglądać na Facebooku, setki osób zaangażowało się w dokumentację tych niezwykłych obiektów.
https://www.facebook.com/groups/429606714062209/?multi_permalinks=1476153246074212
Masz rację warto je ratować chociażby fotografią,bo niestety giną.Ja i moje dzieci też bardzo lubimy kapliczki.Najpiękniejsze są te na rozstajach dróg albo wśród pól:)))nie zawsze pięknie przystrojone ale mają niezwykły klimat:)))nasza gmina wydała nawet taką ilustrowaną książeczkę o niektórych kapliczkach:))Te które pokazujesz są śliczne a najbardziej z ostatniego zdjęcia:)))nie mam Facebooka ale ta grupa musi być wspaniała:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńGrupa jest fascynująca, bo dzięki zdjęciom jej członków można podróżować po całej Polsce, i nie tylko, i oglądać te perełki. Czasem nawet dowiadywać się wspaniałych historii z nimi związanych.Serdecznie pozdrawiam ♥
UsuńNie wyobrażam sobie Polski bez kapliczek. Nawet w naszych miastach można znaleźć kilka przy drogach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa także, tak wrosły w nasz krajobraz, kulturę i duchowość :)
UsuńWzruszający wiersz Teresko, ech
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam :)
UsuńMasz olbrzymią ilość udokumentowanych kapliczek Tereniu. Z przyjemnością oglądam Cię na grupie. Kocham kapliczki i cierpię, gdy nowe zastępują stare, a można je tylko odnowić, zakonserwować.
OdpowiedzUsuńWiele osób się z nami zgodzi, stare wcale nie znaczy bezużyteczne. Po co nowe, jak te stare da się jeszcze uratować? Niosą przecież olbrzymi ładunek emocjonalny i duchowy. Tylko potrzeba artystów i pasjonatów i niestety często pieniędzy, bo konserwacja nie jest tania.
UsuńNajbardziej kocham te stare...
UsuńU nas w miasteczku też jest kilka kapliczek, jedną nawet tuż koło mojego domu.
OdpowiedzUsuńSuper. Możesz mi zrobić jej zdjęcie? Może chcesz do nas dołączyć i podzielić się kapliczkami na grupie?
Usuń