Nie ukrywam, że zielony kolor to mój ulubiony. Najbardziej lubię odcienie szmaragdowe, malachitowe, trawiaste. Zieleń bezsprzecznie jest kolorem wiosny, budzącego się życia i nadziei.
Dlatego wiosną w moich domowych dekoracjach gości dużo zieleni, zaczynając od dekoracji wielkanocnych.
Elementy do dekoracji zbierałam latami i ciągle coś przybywa. Dominuje kolor limonkowy, choć to jeden z mniej lubianych przeze mnie odcieni.
Właśnie wczoraj, w graciarni, dorwałam śliczny zestawik do dipów. Jak znalazł na przyszłoroczny stół wielkanocny.
Bardzo wzbogacił mój zbiór, bo ma aż cztery elementy. Jest w tej samej tonacji co solniczki - pisanki. Bo naczynia różnią się odcieniami i nasyceniem barwy.
Oczywiście można by kupić ładny, jednolity komplet, ale ja wolę taki misz masz. W dodatku komplety kosztują krocie, a moje elementy zazwyczaj niewiele. Kilka lub kilkanaście złotych. Za kieliszek do jajek, potrójny z zajączkiem, w Rossmannie na wyprzedaży dałam 1,99, a wczorajszy zakup to wydatek 15 zł.
Również osłonki na doniczki wiosną są w tym kolorze, a np. na Boże Narodzenie - czerwone.
Skoro już widać zieleń za oknem, to wrzucę Wam kilka fotek z mojego ogrodu zrobionych w ostatnim tygodniu. Miłego oglądania.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę pięknej pogody.
Zielony, to również mój ulubiony kolor. Ładnie komponuje się wielkanocny komplecik. W ogrodzie tak kolorowo, pięknie. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi. Pozdrawiam serdecznie.:)
UsuńTwój ogród pięknie kwitnie:))fajna zdobycz:)))ja też wolę takie zbierane komplety,mają swój urok:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDla mnie jeszcze szczególny urok mają, jak sama upoluję ;) Pozdrawiam serdecznie .
UsuńJak ładnie!
OdpowiedzUsuńMam tu pod ręką miłośników zielonego :)
Ogród uroczy.
No bo nie ma jak zielone ;)
Usuń*mogą ;-)
OdpowiedzUsuńChyba mój komentarz gdzieś uciekł. Nie wiem dlaczego. Ach ten blogger. A pisałam, że od zielonego wolę niebieski kolor, choć to właśnie roślinki są jedynymi, które akceptuję w kolorze zielonym. W trawie, drzewkach, roślinkach kolor zielony mnie bardzo uspokaja i cieszy. Inne rzeczy niekoniecznie, bo jestem fanka niebieskiego. Uściski.
UsuńTakie drobiazgi bardzo cieszą. A i ogród też:-)
OdpowiedzUsuńOgród cieszy najbardziej, ale i bywa powodem zmartwień. Mój tegoroczny powód to ślimaki w ilościach hurtowych :(
UsuńCudne dekoracje <3 ja uwielbiam kolor groszkowy <3
OdpowiedzUsuńJa to mam zawsze problem z nazwami kolorów. Moja babcia mówiła seledynowy. Pozdrawiam :)
UsuńZielone dekoracje ładnie się prezentują w każdym wnętrzu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA zwłaszcza wiosną :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń