Wielka Brytania przeżywa wspaniałe, 90 urodziny swojej
monarchini. Elżbieta II jest najdłużej panującym brytyjskim monarchą – 64 lata.
Właścicielka bloga Lady Linda zamieściła post o pamiątkach
związanych z królową i królewską rodziną. http://ladylindateacup.blogspot.com/2016/06/thursday-treasures_9.html
Przypomniałam sobie, że i u mnie znajdują się pamiątki z
koronacji Elżbiety II. Produkcja pamiątek związanych z rodziną panującą jest
w Wielkiej Brytanii olbrzymim
przemysłem, przynoszącym zawrotne dochody.
Często w SH spotykałam kubeczki, talerzyki i inne wyroby z
członkami rodziny królewskiej, ale nigdy
nie były dla mnie zbyt interesujące. Raczej polowałam na porcelanowe przedmioty zdobione motywem różanym lub figurki z Royal Doulton.
Biały, a właściwie kremowy kubeczek, zakupiłam, bo zbieram
białe wytłaczane naczynia.
A blaszane pudełeczko po cygarach urzekło mnie kolorem.
Lubię metalowe puszki i pudełeczka, trzymam w nich drobiazgi.
Lady Linda pokazała w poście swoja lalkę, pochodzącą od
słynnej projektantki Peggy Nisbet, wykonaną z okazji koronacji. Nie posiadam
lalki Elżbiety II, ale mieszkają u mnie dwie inne lalki tej twórczyni .
Prababka królowej Elżbiety – Wiktoria i jedna z żon Henryka VIII Katarzyna
Howard.
Nie zaprzeczę, że królowa Elżbieta II mnie fascynuje.
Podziwiam ją i życzę długich lat życia i panowania.
Świetne gadżety!! Ten kubeczek, to bardziej kufelek ;-) Odziedziczyłam kolekcję kufli po Przyjaciołach. Hmmm, jakbym mało miała wszelkich zbiorów...
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale i ja mam do puszek sentyment... od przedszkola. Wszak dość nietrwałe to naczynia względem np. ceramiki, czy szkła.
Do dziś wspominam puszkę na herbatę. Stała w kuchni mojej babci na kredensie. Widniały na niej Chinki parzące herbatę, jaka szkoda, że jej nie mam.
UsuńRewelacyjne gadżety kochana:)
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię i życzę miłego nowego tygodnia
Dzięki. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńJa też lubię oglądać jakąś uroczystość z królową Elżbietą,jest tam tyle elegancji...:))w domu mam kubki z królową i piękny porcelanowy talerz z księżną Dianą :))mam też kilka metalowych puszek z motywami angielskimi ale to z tej przyczyny że mój brat mieszka w Anglii i czasem coś mi przywozi:))))Twoje drobiazgi są piękne szczególnie lalki mi sie podobają:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńLalki wygrzebałam kilka lat temu w SH. Było ich więcej, ale tylko te dwie były całe i w dodatku miały swoje certyfikaty. Dziś żałuję, że nie wzięłam też tych mniej uszkodzonych. Fajnie jest mieć rodzinkę, która pamięta o naszych zainteresowaniach. Pozdrowionka.
UsuńOch, żeby tak dożyć tych lat w takim zdrowiu i z taką głową, pozazdrościć hehe No tak, urodziła się królową, niektórzy to mają szczęście :-D Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńO tak, tak, w zdrowiu i w umysłowej sprawności to warto dożyć nawet setki.
UsuńPiękna kolekcja !!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWspaniała kolekcja. Szkoda, że u nas nie ma Takich sklepów. Oj buszowałabym tam. Bardzo lubię takie rzeczy. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńU nas niestety coraz ich mniej, są co prawda nowe, ale tego, który zamknęli nic nie zastąpi.
UsuńFAjne zdobycze...i ciekawa kolekcja, ja raz mogłam kupić tacke ale była peknięta i zrezygnowałam;))
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj rezygnuję ze zniszczonych rzeczy, chyba, że jestem pewna, że umiem naprawić.
UsuńTakie drobiazgi radują wielce!
OdpowiedzUsuńLubię je, mimo, że nie są jeszcze takie stare. Ale maja taka nutkę vintage.
Usuńwspaniały kubek z własną opowiastką :)
OdpowiedzUsuńa puszki po cygarach często są po prostu
dekoracyjnie intrygujące - laleczki zaś
ciekawe!