Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

czwartek, 27 lipca 2017

O SZYBY DESZCZ DZWONI



      Czy to naprawdę lipiec? Świat w deszczu moknie i moknie. Deszcz już nie tylko zniszczył mi róże, ale prawie cały ogród. Nawet hortensje pokładają się na ziemi, bo łodygi nie mogą utrzymać kwiatów zbyt ciężkich od deszczu . 


 
      Begonie tracą kwiaty, pelargonie gniją w pąkach. Kruche gałązki niektórych krzewów lamią się pod ciężarem wody. 


 
      Ale dosyć narzekania. Marzenka napisała „deszczowo, ale kolorowo” i ja postanowiłam popatrzeć na świat z perspektywy optymistki.
      Ostatnio moja domowa ketmia (hibiskus) zaczęła tracić pąki i zrzucać liście, okazało się, ze z kwiatami z ogrodu przywlekłam czarne mszyce. Całe szczęście jedna dawka oprysku pomogła i moja ślicznotka znowu w pełnej krasie. Popatrzcie jak ślicznie wygląda na tle zamokniętego od deszczu okna. 

 
      Pada, to prawda, ale przecież mam dach nad głową, mogę usiąść z kubkiem herbaty w fotelu. Przecież nie moknę jak ten gołąbek. Siedzi sobie ze stoickim spokojem w czasie ulewy na drucie i niczym się nie przejmuje. 



      
      W końcu po każdej burzy wychodzi słońce. Mam nadzieję, że jeszcze się doczekamy pięknych, słonecznych i ciepłych dni lata.

28 komentarzy:

  1. Bardzo lubię deszcz i chodzenie w deszczu, kiedy jest ciepło:) Gołąbek wygląda na zamyślonego.
    Pięknie powiedziane, że po każdej burzy wychodzi słońce:)
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja lubię deszcz, od czasu do czasu, a nie bezustannie. :(
      Rano wyszło słońce. Na jak długo?

      Usuń
  2. Masz takie piękne kwiaty, a deszcz faktycznie je niszczy a powinno byc odwrotnie. U nas na płd.wsch jest lipiec piekny, gorący, kilka burz, raczej susza i tak ma byc podobno w sierpniu....no cóz nie wiadomo co jest lepsze:)) Pozdrawiam...a moje hortensje tez upadały to ściełam i zrobiłam juz wianek niech sie suszy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak nie susza to nadmiar opadów. Czy nie mogłoby raz obdzielić wszystkich po równo? Zrobiła się nam ostatnio pora deszczowa i pora sucha, zamiast czterech pór roku. Moje hortensje to by raczej zgniły niż wyschły, niestety. Życzę ładnej pogody, ale też i trochę deszczu (zwłaszcza nocami), którego Wam brakuje. :)

      Usuń
  3. U mnie na krótko wyszło słońce a jeszcze rano lało.Kolorowo i zielono, wszystko [chwasty] rośnie w tempie takim,że nie nadążam.I odpuściłam bo nie ma kiedy wyjść bo...ciągle pada.Podobno ma być ciepło, hmmmm na jak długo ?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ogród,szkoda że deszcz go tak niszczy.Z drugiej strony-woda potrzebna roślinom.
    Życzę słoneczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dziś znowu ulewa i burza. Wzajemnie życzę słonka. :)

      Usuń
  5. Podziwiam Twój optymizm, Teresko. Straszne szkody Ci wyrządziły burze. U mnie po prostu pada, to się mogę nie przejmować. O właśnie burza u nas znowu, ale udało się rano iść na plac zabaw, na lody z dziećmi, więc łatwo mi się cieszyć. Ale rozumiem, że serce się kroi na widok zniszczeń. Mam nadzieję, że sierpień zagoi rany. Czego nam wszystkim życzę! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie były dziś aż dwie burze. Prawdziwe oberwanie chmury, miałam małą powódź w domu, podciekało mi pod drzwiami balkonowymi na pietrze i z sufitu w jadalni lała się woda. Oj przydałoby się parę suchych dni. :(

      Usuń
  6. A u nas lato w miarę dobre, żniwa już się kończą.
    Nie lubię obfitych deszczów bo nasza rzeczka wówczas szybko przybiera i robi się niebezpieczna. W tym roku jak dotąd jest spokojnie. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to macie szczęście, u mnie znowu przez pół dnia padało bardzo intensywnie, lekko podtopiło mi ogród i podciekało pod balkonowymi drzwiami, tak, że woda na dole lała mi się z sufitu. :( O żniwach nie ma mowy, za moim płotem rzepak moknie :(

      Usuń
  7. Oj żal tych pięknych roślin :/ woda niby potrzebna …. ale tyle to już przesada :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, przydałoby sie choć kilka dni bez deszczu. :(

      Usuń
  8. Apokaliptyczne to lato... U mnie tylko loggia, a spustoszenia też są - mszyce, pajęczaki, zielone liszki, pomidorowa zaraza... Można wybierać, jak z karty dań - niestrawnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie mszyce zaatakowały nawet rośliny w domu, ale wygląda na to, że sama je przywlokłam z kwiatami z ogrodu. :(

      Usuń
  9. U nas nie jest tak deszczowo:Pozdrawiam serdecznie i słoneczka życzę:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dziś pierwszy dzień bez deszczu, ale straty ciągle rzucają się w oczy, :(

      Usuń
  10. Powiem szczerze, że zazdroszczę troszkę tego deszczu. U mnie rejon bardziej suchy, wokół mnóstwo jezior, które ściągają do siebie chmury, a u mnie susza niesamowita. Na szczęście w ostatnim czasie popadało troszkę nocami, więc roślinki dostały wody. Ale teraz znów popiół...
    Piękne kwiatowe migawki :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. U mnie pora deszczowa trwa. Ostatniej nocy była straszliwa burza. Nie miałabym nic przeciwko temu, żeby trochę mojego deszczu przeniosło się do Ciebie. Pozdrawiam.

      Usuń
  11. A u nas upały prosto z Afryki,tylko siedzieć w domu z zasłoniętymi oknami...Hibiskus to piękny kwiat,dostałam od koleżanki zaszczepkę i czekam ,aż puści korzonki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas zrobiło się gorąco, ale nie mniej mokro. W nocy znów była burza. Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Witam. Gdyby przestało lać byłby zapewne bardziej kolorowy. Pozdrawiam.

      Usuń