Obiecałam pisać więcej
podczas wakacji i co? Ciągle coś dzieje się ważniejszego
(zdrowie), albo bardziej na czasie, albo nie ma jak zrobić zdjęć.
Mój aparat parę latek już ma, a co za tym idzie akumulatorki już
marnie się ładują. Czasem zrobię zaledwie z pięćdziesiąt zdjęć
i pada.
Poruszona postem Basi o
jaskółkach, chciałam Wam napisać o ptakach w moim ogrodzie.
Niedawno pokazywałam młodą pliszkę, ale jest tych moich śpiewaków
całe mnóstwo. Są ukochane przez nas kopciuszki z czerwonym
ogonkiem, pliszki, kosy, sikorki i wróble. Te ostatnio mało się
pokazują, choć odgłosy słychać, zwłaszcza rankiem. Są niezbyt
lubiane sroki zadziory i szpaki, co nam wiśnie do czysta objadły,
za nim dojrzały. Są jaskółki i gołębie. A czasem nawet jakiś
niecodzienny gość się zjawi. Na przykład rudzik, albo paszkot,
albo jastrząb przysiądzie na płocie. A ja wtedy zwykle pod ręką
nie mam aparatu, zanim znajdę, to ptaszek frr i odleciał.
Są u nas też nieloty i
nie są to kury, ani strusie, tylko ptasie figurki mojego męża. Te
całe szczęście dają się fotografować do woli.
Prawie wszystkie figurki,
w większości porcelanowe, wygrzebaliśmy w SH lub na pchlich
targach.
Ten rudzik to wczorajsza
zdobycz.
Do podstawki dopasowałam
klosz, bo bardzo lubię wiktoriańską modę na klosze. Żałuję, że
tak rzadko można je dostać.
A teraz kilka fotografii
ptasiego towarzystwa indywidualnie.
Życzę Wam pięknej
letniej pogody i aby ptaki umilały Wam śpiewem każdy dzień.
☺
♫♫
Rudzik zauroczył mnie wespół z czajnikiem :)
OdpowiedzUsuńklosze widziałam w sklepach typu Ikea, Leroy
czy Castorama - też mi się podobają - oczywiście
kojarzą mi się z Różą Małego Księcia...
Będę w najbliższym czasie w Ikei to zobaczę, bo bardzo potrzebuję klosza do nowej Maryjki. :)
UsuńŁadny zbiór ptasich piękności:))pod takim kloszem figurka pięknie wygląda:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńI się nie kurzy :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Mnie zauroczyła Lilia swoim pięknym kolorem - cudna :D
OdpowiedzUsuńchoć Twoje nieloty mają również dużo uroku :D
Liliowiec, zakochałam się w tych kwiatach. Od zawsze mam w ogrodzie dużą kępę o kwiatach pomarańczowych, w ubiegłym roku dostałam od koleżanki ten bordowy, cudo. Szkoda tylko,że kwiat utrzymuje się tylko jeden dzień. :)
UsuńNiezła kolekcja ptaszków.I te rzeczywiście możesz fotografować do woli i będą cierpliwie czekać,aż skończysz.
OdpowiedzUsuńFigurki są pod tym względem cierpliwe, ale mają też swoją wadę. Kurzy się toto niesamowicie, a jest tego drobiazgu (nie tylko ptaszki) cały parapet. :)
Usuńfajne nieloty ;)
OdpowiedzUsuńa rudzik z czajniczkiem przeuroczy :) i pingwinek z maleństwem :)
Mąż polubił te małe figurki jak tylko SH z gratami u nas otworzyli, niektóre są naprawdę piękne. Jest kilka z wytwórni Royal Doulton, to prawdziwe perełki.
UsuńCałkiem spora kolekcja. Też lubię ptaszki - szczególnie sowy i wróbelki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Ostatnio sowy stały się bardzo popularne. Pozdrowionka. :)
UsuńNiesamowita kolekcja! I masz pewność, że kiedy będziesz podziwiać swoje okazy, to żaden z nich Ci nie odfrunie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak nieloty to nie odfruną ;)
UsuńPiękna kolekcja ! Najbardziej zauroczył mnie zimorodek :)
OdpowiedzUsuńJest największy z całej kolekcji. :)
UsuńRudzik świetny, ale moje serce skradła ptaszyna nad pingwinem. To chyba jest świecznik? BAaaardzo chcę takiego też!
OdpowiedzUsuńKlosze i mnie po głowie chodzą, a na razie zamykam świat w słoikach, ale nie są one tak efektowne.
Nie , to tylko figurka, ptaszek (gatunek?) na gałęzi. Niestety Maryjka w słoiku nie bardzo mi się mieści w światopoglądzie. Nawet wazon ciężko przełknęłam, ale żal mi, żeby się kurzyła,i żal trzymać w pudełku. Buziaki ☺
Usuń51 year old Desktop Support Technician Wallie Josey, hailing from Vancouver enjoys watching movies like Private Parts and Wood carving. Took a trip to Historic City of Ayutthaya and drives a 3500 Club Coupe. Zobacz wiecej informacji
OdpowiedzUsuń