Z pewnością często widzieliście w w kwiaciarniach mini ogródki w szklanych pojemnikach. Pewnie wiele z Was urzekły te piękne kompozycje. Ceny niestety są dosyć wysokie. Ale czemu nie zrobić sobie własnego, może nie tak idealnego ogródka w szklanym naczyniu?
Wtedy okazuje się, że można go posiadać za zupełnie niewielkie pieniądze. W Internecie znajdziecie wiele wskazówek, a nawet filmików, jak to zrobić. Polecam np. stronę zielony ogródek.pl.
Pierwszym twórcą szklanych ogródków był angielski lekarz i przyrodnik Nathaniel Bagshow Ward. Wrzucił on do butelki trochę ziemi z ogrodu i kokon motyla, butelkę zakorkował. Po jakimś czasie zdumiony zobaczył, że w butelce wyrosły roślinki. Według jego planu zbudowano też pierwszą szklarenkę tzw. Skrzynię Warda, składającą się z drewnianej skrzyni i oszklonych okienek.
Kiedy podczas zakupów w dużym markecie zobaczyłyśmy malutkie doniczki z fitonią, postanowiłyśmy z córką kupić je sobie w celu założenia ogródka w słoiku. Oto jak wygląda mój pierwszy szklany ogród.
Trochę trudno się fotografuje szklane słoje z powodu odblasku, ale chyba trochę widać. Ostatnie zdjęcie z góry. Jeśli macie chęć i troszkę wolnego czasu, zachęcam do zrobienia sobie takiej ozdoby. Wszystko zależy od Waszej pomysłowości. A może już macie taki ogródek, to się pochwalcie :)
Zdj.1,2,3 z Internetu
Piękny ogródek zrobiłaś:))ja też się przymierzam ale ciągle coś na przeszkodzie:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSpróbuj to fajna sprawa. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńCudny ogródeczek! Bardzo lubię takie dekoracje, przygoda z nimi musi być niezłą frajdą! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się je robi, no i mało potrzebują pielęgnacji, raz w tygodniu troszkę wody. :)
UsuńKoleżanka z pracy dostała taki ogródek na urodziny. Sporo z nim zachodu, bo trzeba odpowiednio pielęgnować, otwierać o określonych porach i zamykać. Wątpię czy dałabym radę utrzymać te roślinki przy życiu, u mnie wszystko usycha. Ale popatrzeć na czyjeś zawsze lubię.
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom to wcale nie takie straszne. Albo się zamyka i nie otwiera wcale, albo się nie zamyka i podlewa raz na tydzień.
UsuńPrześliczny ogródek zrobiłaś. :) To taki mały, magiczny świat. :) Myślę, że i ja sobie taki kiedyś zrobię. :) Pozdrawiam Was serdecznie, Ciebie i córkę. :)))
OdpowiedzUsuńMiło mi, ze Ci się podoba. Dziękujemy i także pozdrawiamy.
UsuńOgrody w słojach wyglądają u Ciebie cudnie, Teresko. Ja to nie umiem się zajmować takim, ale popatrzeć lubię, :-))) Uściski :-)
OdpowiedzUsuńOto chodzi, żeby się nie zajmować, wystarczy raz na tydzień troszkę podlać. Pozdrowionka :)
Usuńo, to jak dla mnie. No muszę spróbować :-)))
UsuńI mnie korci, by zmierzyć się z takim ogródkiem. Ale obawiam się, że dopóki nie zmienię trybu życia (więcej wolnego czasu) i nie wygospodaruję jakiegoś rozsądnego miejsca wolnego od kotów - nie ma sensu narażać kolejnych bytów zielonych na pobyt pod moim dachem.
OdpowiedzUsuńKoty! Wszędobylskie i ciekawskie. Obawiam się, że taki szklany ogródek bardzo by je korcił. Pozdrawiam i głaski dla kotów :)
UsuńJa kiedyś trzymałam rośliny w pustym akwarium po rybkach, dla ochrony przed kotami, ale mi spleśniały :( Jak znajdę jakieś fajne szklane naczynko, to mogę spróbować taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńMoże za dużo podlewałaś i nie miałaś drenażu. Metka ma w zwykłym dużym słoju 3 litrowym. Kupiłam kiedyś takie do nalewek ;)
Usuńznam od kilku lat te cudeńka,
OdpowiedzUsuńz przyjemnością i ciekawością
podglądam u innych - co do tego
nie otwierania - nie brakuje tam
tlenu tym fotonożercom...???
No przecież produkują tlen podczas fotosyntezy :)
Usuńno niby tak- ale wszystko się kończy,
Usuńwydawało mi się, iż z uwagi na małą
przestrzeń...
Śliczne te szklane ogrody! Niestety, i w moim przypadku mogłyby paść ofiarą kotów, które wykończyły mi już wszystko, bo żyło w doniczkach.
OdpowiedzUsuńNo tak, koty to poważna przeszkoda.
UsuńPrzesłodki jest! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękny ogródek. Byłam na warsztatach tworzenia ogródków w szkle. Wykonałam dwa. Ładnie rosną, ale jeden z nich wymaga już korekty. Rośliny już znacznie urosły. Pozdrawiam🧡🥀🌻🌹
OdpowiedzUsuńJa sobie chcę zrobić drugi z kaktusami , takimi wolno rosnącymi. Ciekawe jak szybko będzie rosła fitonia.
UsuńŚlicznie to wygląda. Piękny jest taki ogródek.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. :)
UsuńAaa, rewelacja. Dwa lata temu brałam udział w warsztatach tworzenia takich cudeniek. Świetna zabawa. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo na pewno było wspaniałe doświadczenie. No i zawsze co praktyka to nie filmik w internecie. Pozdrawiam. :)
UsuńBardzo mi się takie podobają, ale obawiam się, że brakło by mi cierpliwości do zadbania o takowy:), ciekawe informacje na ten temat podajesz, dziękuję :)
OdpowiedzUsuń