Listopad pokrył ziemię barwnym kilimem liści. Jeszcze się
pysznią barwami, jak drogocenne klejnoty. Ale nie oszukujmy się, to już koniec.
W mgłach i deszczach zszarzeją, zwiędną, zeschną. Dziś jeszcze grają pierwsze
skrzypce w moim ogrodzie. Jutro smętnie zasilą kompost. Te zdjęcia to ich
pożegnanie.
Piękne zdjęcia, pory roku w kolorowej sukience .............
OdpowiedzUsuńMała droga prowadzi przez owoców i liści jesienią złota. Kotek w środku. Piękne i spokojne miejsce!
viele Grüße in den goldenen Herbst,
Anna Luise
Ich danke für Besuche. Die Zeit der Farben ist vergangen. jetzt lediglich der Nebel und der Regen. Des netten Sonntages.
UsuńPolska, złota jesień. Piękne zdjęcia i ten kotek... przecudny! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMoje kocisko, za nic nie chciało tego dnia pozować. Robi się co raz grubszy i ciągle domaga się żarcia.
UsuńNasz kot też nie odchodzi od miski:))))piękne zdjęcia,szkoda że ta kolorowa jesień tak szybko minęła:)))u nas po ostatniej nocy prawie wszystkie liście spadły:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńOj u nas wiało straszliwie, obawiałam się o dach. Dziś po deszczu wyszło słońce i było bardzo wiosennie. Mam nadzieję, że jutro będzie ładna pogoda. Cieplutkie pozdrowienia z Wichrowego Wzgórza.
UsuńŚwietne kolory na zdjęciach. I nawet gruby kot się uchwycił. :)
OdpowiedzUsuńCo za kolory przecudowne :-D i kot ! :-D
OdpowiedzUsuń