Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

poniedziałek, 11 stycznia 2016

RECYKLING





         Będąc kiedyś w supermarkecie zobaczyłam łubowe pudełka po serku pleśniowym. Dosyć spore, chyba ze 20 cm średnicy.  Zapytałam sprzedawczynię, co robią z pustymi, odpowiedziała, że wyrzucają. Poprosiłam więc, żeby mi je dała i tu zaczęły się schody. Dziewczyna poszła spytać kierowniczkę, owszem mogę wziąć, ale muszę iść do oznaczonej kasy, bo inaczej będzie się ochroniarz czepiał. Wzięłam pudełka i poszłam, cóż, kiedy oznaczona kasa była zwyczajnie nieczynna. Poszłam więc do innej i tam znowu ceregiele, kasjerka, telefon, kierowniczka, ochroniarz. W końcu jednak wyszłam ze sklepu z pudełkami, które wyrzuca się do śmieci! sic!
         Śmieci troszkę poleżały, bo miałam różne inne prace na tapecie, ale się doczekały.
         Pudełka wyglądały tak : Dół, łubowe denko + otok, spięte spinaczami. Góra , wierzch kartonowy + łubowy otok.


         Pudełka z wierzchu pomalowałam akrylem. Na mokry akryl z wierzchu nałożyłam serwetkę i docisnęłam gąbkę. Bez dodatkowych mediów uzyskałam efekt jakby spękań.


         Po wysuszeniu postarzyłam suchym kakao i mokrą torebką herbaty. Na koniec warstwa bezbarwnego lakieru i gotowe. Można w nie włożyć jakieś drobiazgi lub zapakować odpowiedniej wielkości prezent. Szkoda było wyrzucać. 


         Tak prezentują się na kredensie, ale już mają nowe domy.


16 komentarzy:

  1. Tak to już jest że zwykłe sprawy potrafią się zagmatwać:)))dobrze że pudełka zabrałaś bo ślicznie je przerobiłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki mamy klimat ;) Źle działa na szare komórki. Chętnie bym przygarnęła więcej tych śmieci, bo się podobają znajomym.

      Usuń
  2. Ha, ha! Nie wiedziałam, że ze śmieciami jest taki problem? Mieszkamy w dziwnym kraju, cóż. A pudełeczka wyszły ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety bywa, że ktoś wyda głupie zarządzenie, szczęściem czasem da się obejść. A czasem wyrzucają fajne opakowania, ze stendów zrobiłam domek dla lalek.

      Usuń
  3. wyglądają pięknie :) Jak ja uwielbiam, kiedy ktoś daje drugie życie przedmiotom :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę i fajnie, że wiele osób docenia stare rzeczy i daje im drugą szansę. Ja staram się wykorzystywać wiele rzeczy. Może kiedyś napiszę o tym post.

      Usuń
  4. Ale piękne!!! Szkoda, że jak zawsze, bez względu na obowiązujący ustrój, tak trudno wydobyć od nas i ocalić, przedmioty skazane na wysypisko...
    Za mojego życia, to się chyba nie zmieni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to smutne ale prawdziwe. Jestem ciekawa, czy teraz w tych nowoczesnych sortowniach śmieci, odzyskują chociaż te naprawdę cenne starocia, czy wszystko idzie na przemiał, bo "procedury". :(

      Usuń
  5. Piękne. Oto dowód jak zrobić coś z niczego. Super! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, lubię prace lekkie, łatwe i przyjemne. ;)

      Usuń
  6. Śliczne pudełeczka. Bardzo mi się podobają. Tym bardziej, że mam kota na punkcie pudełek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie je przeobraziłaś ale biurokracja wiele osób jest w stanie zniechęcić. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń