„Babcia”
Z zakamarków pamięci
wygrzebujesz skarby
kosz barwnych pisanek
ule w sadzie
drewniany ganek
figurę na rozdrożu
Jasnowłose dzieciństwo
dwie wojny
głód
tyfus
śmierć
imiona drogich zmarłych
Nie skarżysz się
nie mówisz o dniach
kiedy po żniwnym trudzie
schylona nad balią
prałaś małą sukienkę
mojej matki
Po moich babciach zostało mi bardzo mało pamiątek. Są to
przede wszystkim zdjęcia.
Obydwie pochodziły z galicyjskiej wsi. O ich losach
decydowały dwie wojny. Bieda i tułaczka. Obydwie bardzo kochałam, choć bardziej byłam
związana z babcia Marią, matka mojej mamy. Może dlatego, że babcia Weronika
zmarła, gdy miałam dziesięć lat. Obie
wspominam z wielkim sentymentem i wdzięcznością za ich miłość i dobroć.
Dziś miałam zamieścić post o chrzcielnych sukienkach.
Poszłam na strych, aby poszukać becika. Zamiast tego znalazłam torebkę mojej
babci Marii. Myślałam, że już dawno jej nie ma. A tu taka niespodzianka.
Torebka jest taka sobie zwyczajna. Taka, jakie starsze panie
nosiły w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. A w torebce dwie babcine chustki.
Jedna wełniana zielona w kwiatki, na zimę i druga cienka, szyfonowa, na lato.
Babcia Maria zawsze nosiła chustki.
Dotykając tych przedmiotów wiele myślałam o moich babciach i
o tym, że dziś sama jestem babcią. Czy za pięćdziesiąt lat moje wnuczki będą
mnie wspominać?
Oczywiście że będą,tak jak Ty teraz wspominasz swoje babcie:)))piękne pamiątki masz po swojej babci:)))Galicyjskie wsie to w moich okolicach:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńJedna babcia spod Mielca druga spod Stalowej Woli.
UsuńPozdrowionka.
Piękny wiersz, kap, kap, moja babcia ukochana się przypomina ....
OdpowiedzUsuńTaki były losy wielu babć w naszym kraju.
UsuńNa pewno będą wspominać i ja też na to liczę, że moje wnuki
OdpowiedzUsuńchoć od czasu do czasu pomyślą o mnie :)
Czasem myślę, że świat tak się zmienia i zmieniają się relacje między ludźmi. Ale moje serce topnieje, gdy wnusia mówi "kocham cię babciu".
UsuńPiękne wspomnienie, a wiersz cudowny. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńPiękne wspomnienia, piękny wiersz. Ja nie pamiętam swojej Babci, ale mam zdjęcia. Torebkę zaś mam po mojej Mamie, bardzo starą, chyba ma 80 lat, skórzana, brązowa. Pozdrawiam - Stasia.
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za odwiedziny. Zachowałam wiele rzeczy po mojej mamie, choć wiadomo nie sposób wszystkiego. Mam nadzieję, że wnuczki kiedyś docenią te rzeczy.
UsuńUwielbiam takie przedmioty. Ja też mam parę rzeczy po babci. I trzymam by przekazać dalej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że mam ich tak mało. Zwłaszcza po drugiej babci nic, oprócz zdjęć.
UsuńWas ist das für eine rührige Geschichte, der schöne Vers und die Gedanken zurück zu den Großeltern, liebe Teresa!
OdpowiedzUsuńDie wenigen Fotos von unseren Vorfahren, ein kleines Stück aus dem Leben der Menschen. Als kleine Erinnerung an ein ganzes Leben.
Ein Andenken, diese kostbare Entdeckung.
Es war früher so, ein Kopftuch und eine Schürze zu tragen, aber am Sonntag zum Kirchgang wurde das gute Kleid aus dem Schrank genommen.
Und so ein gute Tasche, wie deine schönen Fotos zeigen.
So besitzen wir alle ein ganz kleines Stück Nähe zu unseren Vorfahren, was wir im Herzen bewahren.
Więc wszyscy mają bardzo mały kawałek bliskość do naszych przodków, co trzymamy w naszych sercach.
wiele przyjazne pozdrowienia z Anna Luise
Du Recht haben. Sie bleiben für immer in unseren Herzen. Herzliche Grüße.
UsuńStrasznie smutno mi się zrobiło, kiedy doszłam do fragmentu o chustkach ukrytych wewnątrz tej niepozornej torebki...
OdpowiedzUsuńNie chcę nawet myśleć, co będzie, gdy nie będzie mojej ostatniej Babci, ostatniego członka mojej rodziny. Brrr.
U mnie wciąż mieszkanie zawalają ubrania tzw.: "po Mamie"; pozostało też kilka ślicznych torebek, ale nie w moim stylu. Nie mam nikogo, komu mogłabym to podarować, nikogo, komu mogłabym przekazać coś w przyszłości.
Życie pisze czasem takie dziwne, puste scenariusze.
Widzisz, mnie te chustki tak ucieszyły, a nie zasmuciły. Czas goi rany, a dobre wspomnienia rozgrzewają duszę. Siedzę przed komputerem, a za ścianą, w garderobie wisi sukienka mojej mamy, leży jej torebka, różne drobiazgi. Nie wiem, czy moje wnuczki docenią te przedmioty, nie poznały prababci. Ale ja często myślę o moich, które znam tylko z opowiadań.
UsuńŻyczę Twojej Babci dużo zdrowia i sił, bo wiem jak Ci jest potrzebna. Dziś życie wydaje Ci się puste, ale na pewno czeka Cię jeszcze w nim wiele dobrego, tylko nie zamykaj się na nie. Zostaw mu choć malutką szparkę, na szczęście.
mnie po babci poza mglistymi wspomnieniami został półmisek, pięknie zdobiony, wielki, niemal prostokatny , bombka szklana na choinkę w kształcie łabędzia, dwa ozdobne talerze i zdjęcie...tylko jedno zdjęcie...
OdpowiedzUsuńpo dziadku tkliwosć i wielkie zasoby miłości...
To zdaje się być tak mało, ale naprawdę to bardzo wiele, bo została pamięć i miłość. Ile razy na nie patrzysz, Babcia jest z Tobą. Ja po ojcu mojej mamy nie mam nawet zdjęcia.
UsuńTakie pamiątki to skarb :)
OdpowiedzUsuńNajprawdziwszy :)
UsuńPozdrawiam.
Takie pamiątki są na wagę złota. Chronię wszystko co pozostało. A moje obie galicyjskie babcie dokładnie jak Twoje, zaznały wszelkiej biedy i były cudowne!
OdpowiedzUsuńMasz rację, żałuję, że tak mało ich mam. Fajnie byłoby, gdybyś od czasu do czasu pokazała swoje skarby.
Usuń