No i taki oto obrazek
obudził nas w Lany Poniedziałek.
Nie wierzycie? Te kurki i baranki
dostałam w paczce od Zuri i Marzenki.
Zamiast Śmigus –
Dyngus jest Śniegus – Dyngus!
to nie kwiaty - to snieg |
żal patrzeć |
Śnieg co prawda
stopniał, ale jakie obrazki czekają nas jutro? Aż się boję, bo
będę musiała pojechać autobusem do miasta, a na powrotny trzeba
czekać kilka godzin. Brrr.
A teraz kilka moich
świątecznych dekoracji. Specjalnie dla Kidy kartonowe jajeczka, to
najstarsze z lat 60tych straciło z jednej strony swoją metaliczną
powłokę, więc dostało nową z pozłotek od jajeczek.
jajeczko po renowacji |
dwa kartonowe i trzy z Zalipia od Gosi |
Prześliczne zdjęcia zrobiłaś , żal roślinek , ale Matka Natura pięknie ozdobiła świat :) Niestety nie zawsze to nam pasuje! W domciu masz prześlicznie, jestem oczarowana ! Pozdrawiam cieplutko i życze spokojnej nocy <3
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńDekorację piękne:))na pogodę nie mamy:)))u nas nie jest tak biało ale zimno,wietrznie i deszczowo:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. To prawda nic nie można poradzić. Pozdrawiam.
UsuńBuuuu zima wraca :/ ja to zawsze powtarzam, że bilans śniegu na święta musi się zgadzać :/ tyle, że to niewłaściwe święta !!!:/
OdpowiedzUsuńU nas dzisiaj pada od samiuteńkiego rana .... i po co się pytam ? Musiałam do pracy tramwajem jechać a rower stoi i się starzeje w domu ;) nic to kiedyś minie ta parszywa pogoda .... a na razie ogrzewajmy się fajnymi zdjęciami i wirtualnym towarzystwem :)
Buziaczki na nowy tydzień :)
Prognozy są pocieszające, podobno od czwartku się ociepli, ale dziś może być jeszcze gorzej niż dotąd. Buuuu:(
UsuńMnie grzeje Maryjka i zajączek. :)
Ojej!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńtylko żal żal tych pieknych rośli :( Nie nawidzę zimy i śniegu :( :( :(
Ozdoby świateczne przeurocze :)))
Ewuniu, roślinki są silniejsze niż myślałam, otrząsnęły się ze śniegu i stoją prościutko, jak przedtem :)
UsuńSzok!!! Obrazek, jak ze święta 3 Króli ;-S A to sobie przyroda jaja z nas zrobiła...
OdpowiedzUsuńZa to stare baranki jakie cudne ;-)
Pozdrawiam ciepło.
Barankowe stado, powinnam napisać kierdel, się powiększa, są cukrowe, gipsowe i świeczkowe, a także porcelanowe. Jednak porcelanowe na innym oknie. Buziaki:)
UsuńŚwieczkowe? Hm, a to dopiero...
UsuńJa moje papierowe, zabytkowe jajo wrzuciłam na bloga. 2 stare baranki, pokazałam przypadkowo. Też należy im się szerszy wpis... :-)
Ooooo! Zima nie daje się wiośnie a kwiatów szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
A kwiatki się nie dały i powstały, jak tylko śnieg stopniał. :)
Usuńktóreś święta muszą byc białe nie jest powiedziane które wiec... a ja juz wiem czeu w tym roku tak pózno pojawił sie bociek nasz osiedlowy wiedział że będzie zimno dlatego pózniej wyleciał z afryki
OdpowiedzUsuńNiestety i bociek i inne ptaszki pewnie nieźle zmarzły, dobrze, ze śnieg się nie utrzymał zbyt długo. Pozdrawiam :)
UsuńNooooooo....Brak słów,szkoda tylko tych pięknych roślinek.Ozdoby fantastyczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ozdoby zbierane latami. Wiele to prezenty od miłych osób. :)
UsuńNo no, ale niespodzianka, hehe. W Warszawie też zima tyle, że śniegu nie ma. Trochę mnie rozkleja ta pogoda, wszystko boli i płakać się chce. No cóż, aby do wiosny, uff. Na szczęście rehabilitacja się skończyła i poleżę w ciepełku domowym. Uściski cieplutkie, rozgrzewające :-D
OdpowiedzUsuńŻadne płakać! Zła pogoda szybko minie i znów będzie słoneczko i ciepełko. A teraz gorąca herbatka, ciepły kocyk i dobra książka. No i pamiętaj, że ja tam na tej mojej baszcie zawsze cieplutko o Tobie myślę.Zajączek kazał się kłaniać i powiedzieć, że mu u mnie dobrze :)
UsuńMasakra !!! Tyle śniegu...... U mnie było tylko bardzo zimno :( .
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się baranek z rzeżuchową wkładką . W zeszłym roku wysiałam rzeżuchę do donicy w ogrodzie i bardzo się zdziwiłam kiedy wyrosła na gorzkawą sałatę :)
Szczęściem po śniegu ani śladu, ale zimno zostało. Dziś w zaciszu i słońcu było nawet znośnie. Baranek nabyty w graciarni.Wypchany papierowym ręcznikiem, na który posiałam rzeżuchę. Nigdy nie próbowałam hodować w ogrodzie.
UsuńSówko, u mnie tez było takie paskudnie zimne śnieżysko :-( brrrrrrr Na szczęście zniknęło :-) Mam nadzieję, że mimo śniegu miło spędziłaś święta :-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńMiło, bo rodzinnie. Ale śnieg spowodował pewne zawirowania w przebiegu drugiego dnia Świąt. Bo opony to mamy już wymienione na letnie. Uściski.☺
UsuńZałożę się, ze te zalipiańskie to od mojej Małgosi- polonistki.
OdpowiedzUsuńMyśmy w tym roku zapomnieli o dyngusie:/ Tu się nie obchodzi, ale Lubemu zwyczaj przypadł do gustu:D
OdpowiedzUsuń