Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

niedziela, 15 sierpnia 2021

KULTURA ZBIERACKO - ŁOWIECKA

     Jak wiecie kultura zbieracko-łowiecka polega na pozyskiwaniu dóbr poprzez zbieranie i polowanie. Dlatego wszelkie kolekcjonerstwo można porównać do takiej kultury. Trzeba zbierać eksponaty gdzie się da ( po rodzinie, znajomych) no i intensywnie polować (giełdy, targowiska, bazarki, internet).  Czasem też stosować handel wymienny.  Zapalonego łowco-zbieracza cieszy każda zdobycz. Nie ważne czy to lalka, broszka czy kwiatek. Cieszy tak samo, jak innego łowcę złota moneta czy obraz Picasso.

           Moje ostatnie zdobycze są broszkowo -  kwiatkowe. 

     Najpierw kilka nowych broszek, które szczególnie mnie cieszą.


 Niebieska papuga od mojej szwagierki. Lata 60te, PRL.


 Czterolistna koniczynka na szczęście, lata 70te, PRL, z targowiska.


 Drewniana myszka ma skórzane uszka i ogonek, lata 90te, od córki.

            Myszka Miki, broszka metalowa z graciarni


 



Skórzana broszka z PRL, lata 70-80te. Kupiona na targowisku.

         Resztę broszek można podziwiać  w albumie na moim fb profilu (Gabriela Calderon).

  W ostatnią sobotę wzbogaciła się też moja kolekcja floksów o trzy nowe kolory. 


 

             Z tymi, które już miałam w ogrodzie jest razem osiem odmian. Niestety nie znam nazw.


 

19 komentarzy:

  1. Zarówno broszki, jak i floksy, podziwiałam już na fb. I tu też napiszę, że są piękne. I gratuluję powiększenia kolekcji zarówno jednych, jak i drugich
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Marzenko. Floksy bardzo mnie cieszą, bo będą zdobiły ogród długie lata (mam nadzieję). Muszę spróbować wyhodować jakieś z nasion. Tylko wtedy nie wiadomo jaki kolor będzie, bo się łatwo krzyżują. A na wiosnę spróbuje z sadzonek pędowych. :)

      Usuń
  2. Lubię takie stare rzeczy, mają duszę i nikt temu nie zaprzeczy. Mega boskie Floksy, na cudaśne i te zdjęcia w wodzie też czarujące. Kwiaty potrafią tak uszczęśliwić, czasami mam poczucie, że wielu nie wie, jaką one mają wielką moc, my wiemy. :) Pozdrawiam, każda zdobycz cudowna i cieszy również i mnie. Uściski wielkie. :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Już sobie wyobrażam te łany floksów w przyszłości ;)

      Usuń
  3. No rzeczywiście wyjątkowe eksponaty. Aż dziw, że odnalazłaś takie rzeczy, myślałam, że już nie ma takich. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ludzie chomikują różności. Moja mama, i pewnie wiele innych mam i babć, miała duże pudełko z guzikami. Wśród nich kryły się też inne drobne skarby. :)

      Usuń
  4. Podziwiam Cię Tereniu za Twoją pasję zbierania. Ty zawsze potrafisz upolować prawdziwe perełki. A ta drewniana myszka jest po prostu urocza. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubiłam od zawsze te drewniane broszki. Mam nadzieję, że uda mi się zdobyć jeszcze drewniane grzybki i żołędzie, albo inną drewniana broszkę dziecinną.

      Usuń
    2. Ta myszka to broszka? Nawet nie widać.

      Usuń
  5. Świetne nabytki... i najważniejsze, że Cię cieszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie cieszyły po cóż je zbierać? Niektórzy to robią jako sposób na zarobek, ja dla czystej przyjemności, no i trochę dla ocalenia okruszków historii.

      Usuń
  6. Broszki są fantastyczne:)))Myszka Miki naj...:)))fajnie że kolekcja kwiatów Ci się powiększa:)Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszka Miki jest fajna, choć wolałabym taka plastikową ;) A kwiatek każdy cieszy. Mnie cieszą nawet kwitnące chwasty. Choć wole je nazywać ziołami. Ściskam serdecznie :)

      Usuń
  7. Piękne broszki. Wszystkie mi się podobają. One cieszą, bo mają duszę. Już widzę floksy za rok. Urocze kolorki. Ja kocham je za kolor i zapach. Mam kilka. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌻🌼

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez się ciesze na przyszłoroczne kwitnienie. Mam nadzieję, że zdobędę jeszcze jakieś kolory i, że wszystkie dobrze przezimują :)

      Usuń
  8. I we mnie czasami odzywa się dusza zbieracza:-) ale już przystopowałam bo miejsca brak. Te floksy oczarują każdego, oby się tylko nie zapyliły, bo u mnie zmieniły kolor i teraz mam wszystkie jednakowe!

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację, kultura zbieracko-łowiecka jest nadal żywa. :) Sama też jestem jej częścią. Broszki bardzo ciekawe, urzekła mnie zwłaszcza myszka drewniana. Kwiatki również niezwykle efektowne.

    OdpowiedzUsuń