Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

środa, 9 czerwca 2021

GDZIE JESTEŚCIE? POST SENTYMENTALNY.

        Ledwie dzieci wróciły do szkoły, a tu koniec roku za pasem. Przeczytałam post koleżanki Gosi o wyprawie do jej dawnej szkoły i mnie dopadła nostalgia. 


         SP nr 2 w Elblągu. Tak mniej więcej wyglądała moja szkoła w czasach, gdy do niej chodziłam. Szkoła powstała w latach 20tych XX w. W czasie wojny był w niej szpital, ale już 17 września 1945 r. otwarła podwoje dal uczniów. Od koloru elewacji nazywano ja "Zieloną szkołą". Nie tylko ja do niej chodziłam, ale także najmłodsze rodzeństwo ojca , moi kuzyni oraz mój syn. To była nasza szkoła. Wspominam ją z sentymentem. Budynek - ogromny i pełen ciekawych zakamarków od piwnic , były tam schrony za grubymi metalowymi drzwiami, szatnie, kuchnia i wejście do sali gimnastycznej, po strych, na którym mieściły się magazyny i nasza harcówka. Na sali gimnastycznej oprócz lekcji wf, odbywały się też wszystkie szkolne uroczystości. Na tym zdjęciu gdzieś też jestem, ale widać tylko czubek głowy, niestety. Rok szkolny 1965/66


                Z sentymentem wspominam też moich nauczycieli . Zwłaszcza wychowawczynie . Panią Agatę Gnat, panią Bronię Guzińską i pierwszą dyrektorkę ( przedtem byli kierownicy szkół) panią mgr Wiesławę Blinowską, także absolwentkę "Zielonej szkoły". 


            Potem, gdy wprowadzono gimnazja, moja szkoła przestała być podstawówką i została Gimnazjum nr. 2. Po remoncie stała się kolorowa.

zdj. info.elblag.pl

 

     Ale w 2014 r, odzyskała swój dawny wygląd - "Zielonej szkoły". 


          Gdzie dziś są moje koleżanki i koledzy? Większość już na emeryturze, mają dzieci i wnuki i może tak jak ja z sentymentem wspominają "Zieloną szkołę".

         Koniec 8 klasy, nie ma wśród nas wychowawczyni, bo to ona robiła nam to zdjęcie.