Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

sobota, 20 sierpnia 2022

PROBLEMY Z BLOGGEREM

 Drodzy moi. Nie gniewajcie się za brak komentarzy. Czytam Wasze posty, ale znowu nie mogę komentować. Po zalogowaniu, bo muszę się logować każdorazowo, albo nie mogę wpisać komentarza, albo po wpisaniu, komentarz znika. Nie wiem, co się dzieje, nie umiem sobie z tym poradzić. U niektórych natomiast udaje mi się wpisać komentarz bez problemu. Pozdrawiam serdecznie Szara Sowa.

środa, 3 sierpnia 2022

Z ŁĄK I PÓL

 

 

          Chyba każdy dziś docenia urodę polnych kwiatów. Wykaszanie rowów, praktycznie zanik miedz, odchwaszczanie pastwisk, przyczyniły się do zubożenia bioróżnorodności.  Całe szczęście ten etap mamy za sobą. Nawet w miastach co raz częściej zamiast trawników pojawiają się kwietne łąki. Gdybyż jeszcze rolnicy chcieli to zrozumieć. Wiele osób posiadających ogrody wprowadza do nich, wzorem Anglików, dzikie rośliny. Zwłaszcza miododajne.

          Ja także zaprosiłam do swojego ogrodu kilka z nich i mam nadzieje na więcej. 


          Takie dwie piękne cykorie wyrosły z przyniesionych ze spaceru nasion.

                Krwawnik, to chyba zawsze był w ogrodzie, kwiatki wykorzystywałam do suchych bukietów.


 



       Koniczyna, stokrotki i jaskry zamieniły mój trawnik w łąkę.

            Mniszek, popularnie zwany mleczem, od dawna przestał być u mnie chwastem. uwielbiam jak łąka nim zakwita na wiosnę.


 


                Ostróżeczka wędruje sobie po ogrodzie, gdzie chce.


       A skąd się wzięła tojeść, nie mam pojęcia, ale cudnie zarasta cieniste miejsca pod drzewami.


         Chabry łąkowe dopiero mam zamiar wysiać z zebranych przy drodze nasionek.


            Tak jak i ten ostrożeń lancetowaty o cudownych kwiatach ale bardzo ciernistych łodygach i liściach. Nadaje się na roślinę soliterową i jest miododajny.


        Zwykłe chaberki też chcę posiać. Nasiona kupiłam w sklepie.

       Mam nadzieję, że za rok będę mogła się pochwalić większą ilością dzikich kwiatów. 

Przepraszam, znowu nie mogę wstawiać komentarzy :( :( :(