Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

niedziela, 21 stycznia 2018

HISTORIA OD KUCHNI - NACZYNIA KAMIONKOWE




      Myślę, że wiele z Was zainteresowanych jest kuchnią, choćby ze względu na codzienne przygotowanie posiłków. Przyznam, że nie jestem jakąś szczególną fanką gotowania. Gotuję, bo trzeba jeść. A jak jedzenie jest smaczne i rodzinie oraz  gościom smakuje, to dodatkowa motywacja.

      Dziś będzie o naczyniach kamionkowych. Co to jest kamionka i jak ją odróżnić od innego rodzaju ceramiki?
makutra


      Kamionka jest najcięższym rodzajem ceramiki.

Kamionkę otrzymujemy z gliny z dodatkiem szamotu lub piasku kwarcowego oraz soli kuchennej. Przygotowane wyroby pokrywa się solą lub innymi sproszkowanymi minerałami i wypala w bardzo wysokiej temperaturze 1230-1300 °C.  Sól, bądź te inne minerały, w trakcie wypalania tworzą szklistą powierzchnię, która nie tylko nadaje barwę naczyniu ale jest bardzo odporna na nasiąkanie wodą i działanie kwasów.

      Sól nadaje barwę brązową, dla uzyskania innych kolorów potrzeba odpowiednio innych minerałów.
Zielone kufle z Bolesławca XIX w.
Granatowa zastawa, Bolesławiec

 Kamionka jest oczywiście nieprzezroczysta. Charakteryzuje się także dużą odpornością mechaniczną. Dlatego stosuje się je do produkcji rur kanalizacyjnych, płytek posadzkowych do pomieszczeń o szczególnym przeznaczeniu. Do wyrobu aparatury kwasoodpornej np. farmaceutycznej.

kadź farmaceutyczna


     Z kamionki oczywiście wytwarza się naczynia kuchenne i to już od starożytności. Znali ją i cenili Grecy.  Jednak produkcja jej była stosunkowo droga w porównaniu z naczyniami glinianymi, bardziej powszechnymi. Znane są jednak naczynia kamionkowe z terenów Europy z XIII – XVI w. Upowszechniły się natomiast w wieku XVIII wraz z rozwojem technologii i rozwojem manufaktur, które przyczyniły się do obniżenia kosztów.
 
XVI w. Muzeum Elbląg garnek do gotowania
XVII w Muzeum Elbląg, takie garnki nazywano grapenami
       Tryumfy święciła porcelana, kamionka stawała się naczyniami ubogich. Poszerzyła się też oferta produktów z kamionki. Garnki, beczułki, pojemniki do przechowywania produktów sypkich i płynnych, formy do pieczenia, zestawy toaletowe (dzban+miska) oraz drobniejsze naczynka typy maselniczki, dzbanuszki, miski, makutry.
kamionkowa forma do tarty Bolesławiec
 
forma na babkę spód
forma na bakę środek z kominkiem

      Na terenie dzisiejszej Polski najdawniejszą chyba wytwórnią kamionki są Zakłady Ceramiczne „ Bolesławiec”, a kamionki od niemieckiej nazwy miasta (Bunzlau czyt. Bunclau) nazywane są bunclokami . 


Produkcję kamionki w Bolesławcu można udokumentować od XVI w., a w wieku XVIII miasto należało do najbardziej liczących się na świecie centrów produkcji ceramiki. Posiadał Bolesławiec nawet własną szkołę, otwartą w 1897 r. Zawodową Szkołę Ceramiczną. Zakłady „Bolesławiec” oficjalnie swoją historię datują od 1946 r., ale są bezpośrednimi spadkobiercami firmy Rainhold & Co.

      Drugim znanym producentem był Zakład naczyń Kamionkowych w Bochni, działający w latach 1924 - 1991. Większość moich naczyń jest właśnie z Bochni.

naczynie sygnowane BOCHNIA


       Naczynia kamionkowe można stosować do kiszenia kapusty, ogórków (odporność na kwasy), do gotowania, pieczenia, zapiekania – są żaroodporne, do zaparzania, Ścianki naczyń nie nasiąkają płynami, można przechowywać alkohol .

      Dawniej sprzedawano w nich wino, wódkę, a do dziś często miody pitne. 
butla na wino, miałam kiedyś, ale stłukłam

moja skromna kolekcja


      Produkty przechowywane w tych naczyniach dłużej zachowują świeżość.Oto kilka moich kamionek:

Największy ponad 50 cm wysokości do kiszenia kapusty
Miseczki na smalec i buteleczki od Bolsa

świetnie kisi się ogórki
około 40 cm, co rok służy do choinkowych gałązek




      A kiedy ucho odpadnie lub garnek się wyszczerbi, może nam jeszcze posłużyć jako donica do kwiatów.

teraz pusty stoi w piwnicy

34 komentarze:

  1. Pamiętam, że moja babcia miała sporo naczyń właśnie z kamionki. Fajny pomysł z tym drugim życiem naczynia kamionkowego jako donica. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naczynia te wracają do łask. Teraz nadaje się im ciekawe kształty i kolory. :)

      Usuń
  2. O i u mnie też jest trochę tego :D Lubię te naczynia :)
    mam jedno naczynko (coś w rodzaju kubka 0,5 litrowego)
    jeszcze po mojej mamie i co najważniejsze, że od czasu do czasu jest w użytku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja większości moich używam na co dzień. Jedno naczynie do zapiekania nie zostało przedstawione, bo akurat było w nim żarełko :)

      Usuń
  3. Rewelacyjne zastosowanie kamionki przedstawiłaś. Buziaki :-) Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam kilka kamionkowych naczyń:))w większości zdobią mój mini skansenik:))Bardzo fachowo opisane:))a Twoja kolekcja jest bardzo ładna:))ten na kapustę podoba mi najbardziej:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielgachny jest i ciężki. Peklujemy tez w nim mięso do wędzenia. :)

      Usuń
  5. Uwielbiam tego typu naczynia. Mają duszę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest kilka sztuk w moim domu, mniejszych lub większych.
    Twoja kolekcja za to jest imponująca!

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze mówiąc trudno to nazwać kolekcją, bo wszystkie są na co dzień używane w kuchni.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy post Tereniu. Dowiedziałam się wielu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, jeśli znalazłaś coś ciekawego . Pozdrowionka :)

      Usuń
  9. mama u siebie służą nadal po Mamie , makutra i do kiszonek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to są takie wspaniałe naczynia, ze mogą służyć przez pokolenia.

      Usuń
  10. Kamionki bardzo cenię, pewnie dlatego, że babcia tak nauczyła :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądra dziewczynka, słucha babci ;) Ja z dzieciństwa najbardziej kojarzę wielkie kamionkowe garnki w sieni pod schodami. A w tych garnkach zsiadłe mleko, takie, co to kroić nożem można. Albo wspaniała maślanka. Babcia zawsze latem miała tego sporo, bo krowy się pięknie doiły. :):):)

      Usuń
  11. Jaki duzy zbior naczyń. Ja też mam kilka w domu i bardzo je lubię. Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć nie jestem fanką gotowania, to kocham naczynia, zwłaszcza stare. Lubię mieć, zwłaszcza gdy przychodzą święta lub jakaś impreza, bardzo się przydają.

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. Jednej to chyba osobny post poświęcę, bo ciągle mam wyrzuty sumienia :)

      Usuń
  13. Mam kilka takich "skorup" ale nigdy nie wiem do czego mogłabym je wykorzystać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i dziękuję za odwiedziny. Jeśli nie do kiszenia ogórków to jako niebanalny wazon na kwiaty ;)

      Usuń
  14. Mam taką makutrę !!! :) To pamiątka po mojej Babci :) . Zostało mi trochę takich kamionek - masz rację , świetnie sprawdzają się jako doniczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy makutrę też przerobiłaś na doniczkę? Mam nadzieję, że nie. Niedługo napiszę post o tym co ja nieszczęsna na doniczkę przerobiłam. Uciąć mi łapy!

      Usuń
  15. Bardzo to wszystko ciekawe i jak sie okazuje mam coś podobnego do kadzi farmaceutycznej i garnka zwanego grapenem oraz inne popularniejsze, Twoja kolekcja jest imponująca:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem tak jest, że dopiero czyjś post uświadamia nam, że mamy jakieś skarby :)

      Usuń
  16. Same cudowności tu pokazujesz.Kocham takie skorupki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi powitać Cię na moim blogu. Fajnie, że mamy podobny gust. :)

      Usuń
  17. niesamowite - lubię naczynia
    z klimatami - a ceramika je ma!

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam kilka takich naczyń, ale nie zawsze wiem gdzie je wyeksponować...

    OdpowiedzUsuń
  19. Dzień dobry. Bardzo ciekawy artykuł. Znalazłam się na Twoim blogu, ponieważ szukam jakichkolwiek informacji na temat dużej butli,którą posiadam. W całym internecie nie znalazłam podobnej. Może od Ciebie dowiem się czegokolwiek. Jeśli tak to chętnie wyślę foto. Pozdrawiam. Magda Meller

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe informacje ,kiedyś miałam podobne naczynia np garnek do kiszenia

    OdpowiedzUsuń