Od soboty mamy nowego domownika. Przedstawiam Wam , Antonię Pazurkowską. Vel Antosia, vel Tosia, a czasem Tosieńka. Rozkoszna koteczka z mniej rozkosznymi pazurkami.
Miały być dwa kocurki, długowłose, ale natura rządzi się swoimi prawami i jest jedna Tosia, krótkowłosa. Tosia należy do sławnej rasy "Łowczy kociewski" ;) I proszę nie sugerować, że jest zwykłym dachowcem ;)
Jest bardzo dystyngowaną panną, bardzo szczupłą, niebieskooką. Uwielbiającą jaskrawe kolory, zwłaszcza pomarańczowy, żółty, czerwony i zielony.
Na razie mamy z Tosią sto pociech i kłopotów, ale już się do nas przyzwyczaiła. Najchętniej zasypia na kolanach, albo w takich śmiesznych pozycjach na fotelu.
Oczywiście Tosia będzie teraz często gościć na blogu i wtrącać swoje trzy grosze.