Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

sobota, 14 listopada 2020

40 DNI DO GWIAZDKI

               Gdzieś tak w połowie listopada moja mama i babcia rozpoczynały przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. U babci zwykle zaczynało się od bielenia, czyli malowania ścian. Dawne farby kredowe wymagały częstszego odświeżania niż te dzisiejsze, a węglowe kuchnie i piece sprawiały, że trzeba było odnowić izby. Po malowaniu oczywiście generalne sprzątanie, mycie okien, a nawet wymiana słomy w siennikach. Potem, kiedy  już sienniki były kupowane,  ta czynność odpadła. 

           Długie, późnojesienne wieczory, kiedy wszystkie gospodarskie czynności dawno były ukończone, odpoczywało się przy robieniu ozdób świątecznych i uczeniu dzieci kolęd.

           Szkoda, że nie zachowały się u mnie te choinkowe cuda. Zwykle miały krótki żywot, bo robione były ze słomy, papieru i wydmuszek. 

           Były tam słomkowe łańcuchy, na które trzeba było zachować snopki niemłóconego zboża i kolorowe bibułki. 

 

zdj. dawneozdoby

           Były mikołajki z głową z wydmuszki, czapką z czerwonej krepiny i brodą z waty. 

zdj. ArtStart

 

                      Papierowe pawie z    kolorowego papieru. 

zdj. dzidziusiowo.pl


              Koguciki z wydmuszki i szkolnych wycinanek.

zdj. wiano.eu

 

           Orzechy w złotkach i sreberkach od czekolady, zbieranych cały rok. Misterne koszyczki z pudełek od zapałek lub wycinanek  i wiele wiele innych.  


         Od dawna już nie robię takich ozdób, dzieci, a nawet wnuczki dorosły. Ale ciągnie mnie do samodzielnie wykonanych ozdób, dlatego trochę kombinuje z bombkami. Oto kila przykładów bombek OOAK mojego autorstwa.

                                            Jacek i Agatka

                                                        Sowa
 

                                                    Koty



           Bombki zdobione koronką, brokatem i koralikami



           A może i Wy robicie samodzielnie ozdoby na choinkę to się pochwalcie, proszę.

niedziela, 8 listopada 2020

SEZON POLOWAŃ ROZPOCZĘTY

             Dawniej trzy pokoje sprzątałam w jeden dzień, teraz w trzy dni jeden pokój. Dlatego rozpoczęłam już świąteczne porządki, może mi się uda ;)

           W mojej ulubionej graciarni rozpoczął się sezon świątecznych ozdób, a więc i dla mnie sezon polowań na bombki, które zbieram. Ostatnio udało mi się upolować trochę bombek  i świetne sanie, rozmiarem pasujące do lalek Barbie. Oto moje zdobycze.

                                                Sanie


 

                                   Figurki dziewczynek
 

                                                                     Sowa




                                                    Szyszki


                                              Orzechy


                                   Sopelki od Inge Glass

                                      4 Malutkie bałwanki

                                   Dwie w szkocką kratkę

                               jedno jako a'la Faberge 


                    Te srebrne orzechy też od Inge Glass, było ich aż 11


           Wszystkich miłośników bombek choinkowych chciałam zaprosić na moją nową stronę na fb Bombki stare i nowe, gdzie będę prezentować moje zbiory.