Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

poniedziałek, 21 stycznia 2019

HISTORIA OD KUCHNI - SZTUĆCE SREBRNE I PLATEROWANE




           Dawno, dawno temu ludzie jedli po prostu rękoma. Palcami odrywali kawałki posiłku i umieszczali go w ustach.  Z rozwojem cywilizacji zmieniały się także upodobania kulinarne naszych przodków i surowe pokarmy zastępowano pieczonymi i gotowanymi. Pierwszymi sztućcami były nóż i łyżka. Noże kamienne, czasem oprawne w drewno, łyżki z kolistych muszli małży, później zastąpiono kawałkami drewna z wydrążonym czerpakiem. Ale my dziś nie będziemy cofać się do tak dalekiej historii i zajrzymy do własnych szuflad.





                 Jedni znajda tam  nowiutkie sztućce ze stali nierdzewnej, inni pieczołowicie przechowywane rodzinne srebra. Jeszcze inni pojedyncze sztuki srebrnej lub platerowanej zastawy zbierane w rodzinie, kupowane na pchlich targach z sentymentu do dawnych czasów.




           Sztućce platerowane, czyli  uzyskiwane metodą walcowania na gorąco miedzi, mosiądzu lub tzw. nowego srebra  z cienką warstwą srebra, rozpowszechniły się w II połowie XIX w. Były o wiele tańsze od prawdziwego srebra i dostępne średnim warstwom społeczeństwa. Oznacza się je napisami PLAQUE, GALW, MET lub oznaczeniami cyfrowymi 100, 90, 60. Prawdziwe srebra są oznaczane cyfrowo : 12 – to 12 łutów czyli 750 promili czystego srebra, 84 to tzw. zołotniki używana próba w Carskiej Rosji 875 promili srebra,  3 lub 800 na terenie zwłaszcza Niemiec 800 promili. Często znakiem probierczym oznaczającym kraj pochodzenia i nazwą producenta.



         W XIX w. także bardzo rozrosła się specjalizacja sztućców. Dawniej wystarczała łyżka, nóż i widelec, w epoce wiktoriańskiej trudno było zapamiętać, co do czego służy. 





          Bo czegóż tam nie było.  Sztućce do dań głównych i do przystawek, łyżeczki osobne do herbaty, do kawy, do lodów, do deserów. Sztućce do owoców morza, ryb i raków. Sztućce do owoców.

 
szczypce do ciasta

          Inne sztućce zaś do serwowania potraw tzw. sztućce półmiskowe. Widelce, noże, łyżki wazowe, łyżki do sosów, łyżki do sałatek, łyżeczki do cukru, soli, musztardy, szczypce do cukru i do ciast oraz łopatki do serów, ciast i kto wie czego jeszcze. 

                                  Łyżeczki do herbaty



                                        Łyżeczki do kawy



                                   
                                        Łyżeczki do cukru


Szczypce do cukru, secesja
              Łyżeczki z kości słoniowej do soli i musztardy. (metalowe łatwo korodują w zetknięciu z tymi substancjami)




        Łyżeczka do nasypywania listków herbaty i sitko do herbaty



                                     Widelczyki do ciast




           Rzadko u kogo zachowały się całe komplety starych sztućców, niektóre osoby kupiły sobie na pchlim targu pojedyncze sztuki, bo spodobał się im wzór, bo platery stawały się modne.   

                                 Sztućce do owoców




Śmiało możemy zestawiać ze sobą części różnych kompletów. 



Ważne żeby sztućce były podobnej wielkości. Czasem smaczku całej zastawie doda nawet jedna ładna sztuka  np. łyżka do sosu, sałatki czy łopatka do ciasta.

                            Sztućce do serwowania
 
widelce do mięs i przystawek
łyżki do sosu

 
łyżki do sałatek

Komplet do sałatek Hefra, współczesny

           Pamiętajmy, że zarówno srebro, jak i platery ciemnieją pod wpływem powietrza i niektórych chemikaliów. Czyszczenie sreber  i platerów jest pracochłonne i jeśli chodzi o te drugie, warstewka srebra się ściera. Warto używać profesjonalnych płynów do czyszczenia lub zastosować autolizę. Miskę (nie metalową) wykładamy aluminiową folią, wlewamy gorącą wodę, wsypujemy tyle soli, żeby się całkowicie rozpuściła, wkładamy sztućce tak, aby się najlepiej ze sobą nie stykały, po 20 min wyjmujemy, dokładnie płuczemy wycieramy do sucha. Jak chcecie sobie zaoszczędzić następnego mycia przed użycie, zawińcie każdą sztukę w kawałeczek płótna i owińcie folią spożywczą.

         Uwaga !  Autolizy nie stosujemy do sztućców, których trzonki są oprawione w porcelanę, kość słoniową, masę perłową czy drewno.
 
monogramy na sztućcach
           Monogramy na sztućcach pełniły nie tylko rolę dekoracyjno - prestiżową, ale zastępowały dawny napis na łyżkach : 

"NA TO MNIE TU DANO
ABY MNIE NIE BRANO
KTO MNIE SKRYJE
BARDZO MÓJ PAN BIJE
NIE KŁADŹ MNIE DO ZANADRA
 ŻEBYM CI NIE WYPADŁA"


               Całość posta  ilustrowana jest zdjęciami moich platerów. Natomiast wiedzę czerpałam z książki Ryszarda Bobrowa „Dawne sztućce” i artykułu M. Gędziorowskiej i W. Richtera „Stare sztućce”,  zamieszczonego w Poradniku Domowym z lat 90tych. Autoliza z moich domowych doświadczeń.

27 komentarzy:

  1. Wspaniała kolekcja. :) Ja nie wiem co do czego, znam to, co bardziej znane dla ogółu. hehe Przyznam, że pierwszy raz widzę łyżeczkę do sypania listków herbaty. hehe Bardzo ciekawy post. :) Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko, dowiedziałam się o łyżeczce do herbaty zupełnie niedawno. Oglądałam program o angielskiej kolekcjonerce takich łyżeczek. Dawniej Anglicy kupowali herbatę w dużych puszkach lub skrzynkach, handlowcy dodawali do nich, często jako gadżet reklamowy, właśnie takie łyżeczki o różnych kształtach. Czasem nawet srebrne. :)Pozdrowionka :)

      Usuń
  2. Fantastyczna kolekcja! Nie mogę oczu oderwać od tych skarbów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazbierało się trochę przez lata. Jeden komplet łyżeczek dostałam od kuzynki, która chciała je wyrzucić, bo stare i czarne! Jak powiedziałam, ze da się wyczyścić, to powiedziała - To sobie czyść! :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Wspaniała kolekcja:)))ja mam kilka pojedynczych sztuk,bardzo lubię taką mieszaną zastawę:)))tak jest z porcelaną i tak ze sztućcami:)))bardzo fajny wpis:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, ze wpis Ci się podobał. Ja także lubię te pojedyncze sztuki, zwłaszcza jak mają monogram. Choć nie ukrywam, że kompletami bym nie pogardziła. :)
      Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  4. Ależ piękna kolekcja ;) Wyglądają cudnie. Pozdrawiam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miłe, że młodzi ludzie doceniają urok starych rzeczy. Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Wspaniała kolekcja.:) Pozdrawiam milutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile cennej wiedzy i jaka piękna kolekcja. Równie piękne jak sztućce są też pudełeczka, w których się je chowa. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pudełeczka są zwykłe PRL'owskie. W starych kredensach były szuflady, wykładane aksamitem, niektóre ze specjalnymi wgłębieniami na poszczególne sztućce.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Uwielbiam stare sztućce. Też je namiętnie kupuję, ale Twoja kolekcja jest zachwycająca! Tak mnie zainspirowałaś, że jak tylko wrócę do domu robię przegląd i porządki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że kogoś zainspirowałam. Chętnie bym obejrzała Twoją kolekcję :)
      Pozdrowionka :)

      Usuń
    2. ja mam trochę zwykłych stołowych sztućców, ale brakuje mi dodatków typu chochelki, siteczka, szczypczyki - a te są najbardziej ekscytujące.

      Usuń
  8. Cuda :-) A Fabryka Norblina w warszawie już prawie rozebrana... ech
    Uściski serdeczne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żal Marzenko, żal. Tym bardziej, że nie mam żadnej pamiątki z Norblina ;) Oprócz powojennych platerów z Hefry, nie mam nic polskiego. Raz trafiłam łyżeczkę z Norblina, ale facet za plater zażądał astronomicznej ceny. Pozdrowionka :)

      Usuń
  9. Posiadanie takiej kolekcji to jest coś. Imponujące. Srebro jest piękne, eleganckie i gustowne nawet zdekompletowane.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje to tylko platery, srebrna jest tylko jedna łyżeczka i szczypce do cukru. Ale bardzo je lubię i często używam. pozdrawiam :)

      Usuń
  10. Piękne są :) Mamy zestaw ( a właściwie jego fragmenty) Fraget'a po pradziadku mojego męża . W zestawie są także koziołki pod sztućce. Korzystamy z niego na Święta.

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne srebra. Ja i tak nigdy nie wiem jakie sztućce są do czego. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Srebro to szlachetny materiał. Może takie sztućce też będą sporo warte? Dobrze jest mieć jeden jakiś bardziej elegancki zestaw w domu z pewnością

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna i imponująca kolekcja. Nie każdy jak przypuszczam ma taką u siebie, bynajmniej ja nie. Nawet ostatnio doszłam do wniosku, że przydałby mi się nowy komplet bo jak więcej osób bym miała mieć w domu, to będzie problem. Na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/sztucce widziałam ładne komplety. A do tego jeszcze w dobrych cenach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie trzeba zbierać takich sztućców pojedynczo, można je kupić od razu w komplecie https://www.patery.com.pl/srebrne-sztucce.html

    OdpowiedzUsuń