Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

poniedziałek, 10 maja 2021

CZAS UCIEKA

         Już ponad miesiąc , a ja nie napisałam nic na blogu. Czas mi jakoś tak ucieka niepostrzeżenie. Chyba zaangażowałam się w zbyt wiele grup na fb i nie ogarniam. A tu święta za świętami, goście, prowadzenie domu, ogród, i doba staje się zbyt krótka. I siły też już nie te. To co dawniej zajmowało mi godzinę, teraz często zajmuje cały dzień. Meczę się szybko i potrzebuję odpoczynku. Myślałam już o zamknięciu tego bloga, a ciągle mi żal. Dzięki niemu poznałam wiele wspaniałych osób. 

        Wiosna tego roku nas nie rozpieszcza. Kwiecień był wyjątkowo zimny i więcej w nim było zimy niż lata.


           Nie, to nie zdjęcie z lutego, tylko z 6 kwietnia.

Choć bywały i dni całkiem ładne i ciepłe. Pełne kwiatów.

 

        Majówka była zimna, mokra i wietrzna. Prace grodowe opóźnione. Bo boję się przeziębić.  Dziś był pierwszy dzień naprawdę ładny,  bardzo ciepły 27 stopni i przepięknie kwitną wiśnie.


 


       Uwielbiam stać pod kwitnącą wiśnia i słuchać grania pszczół. Mam nadzieję, że jutro także będzie ładnie i uda mi się popracować w ogrodzie. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę udanego tygodnia. :)

 

7 komentarzy:

  1. Masz rację, czas ucieka i na nic go nie starcza. Ale dobrze jest zatrzymać się choć na moment i poczytać bloga. :) Bardzo lubię tu wpadać, więc nawet nie myśl, by z bloga rezygnować. Pogoda nas nie rozpieszcza, to prawda, ale nawet deszcz i śnieg mają swój urok. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za słowa otuchy. Dopadło mnie trochę różnych niepowodzeń, ale jutro będzie nowy dzień. Może lepszy niż dzisiejszy. Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Chyba wszystkim ten czas płynie za szybko..U nas też dzisiaj pięknie i ciepło:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I u mnie dzid ciepło i słonecznie, ale nie mam czasu się tym cieszyć. Musiałam kupić nową lodówkę i robię "przeprowadzkę". Dobrze, że mam dwie lodówki, to nie zmarnowało się zbyt wiele jedzenia. Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  3. Nie zgadzam się na żadne zamykanie tego bloga! Nie i już! Czuję się tu jak w domu...
    Czas nie oszczędza nikogo, mnie też go brakuje, chociaż staram się o blogu pamiętać, bo to taka miła odskocznia od codzienności.
    U nas też pięknie i ciepło. Szkoda, że nie mam możliwości spędzania czasu na podwórzu. Ty, kochana, korzystaj z ciepełka i słoneczka, ale uważaj na zdrowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. dziś niestety słoneczkiem się nie nacieszę. Muszę przenieść jedzonko do nowej lodówki. Wczoraj przywieźli. A przy okazji robię porządki w spiżarni. Wykorzystuję pojemniki z zepsutej lodówki. Aż żal, że Leloo i inne laluchy nie nacieszą się dzisiejszą pogoda. Pozdrawiam serdecznie :

      Usuń
  4. Ja w tym roku widzę tyle odcieni zieleni na drzewach,że nadziwić się nie mogę. Białe na niebieskim rozwesela jak nic, hehe. Dużo uśmiechu życzę, zaraz będą upały, hehe, taki klimat :-) uściski serdeczne :-)

    OdpowiedzUsuń