Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

środa, 8 czerwca 2022

GRA W ZIELONE

             Nie ukrywam, że zielony kolor to mój ulubiony. Najbardziej lubię odcienie szmaragdowe, malachitowe, trawiaste. Zieleń bezsprzecznie jest kolorem wiosny, budzącego się życia i nadziei.

         Dlatego wiosną w moich domowych dekoracjach gości dużo zieleni, zaczynając od dekoracji wielkanocnych.

       Elementy do dekoracji zbierałam latami i ciągle  coś przybywa. Dominuje kolor limonkowy, choć to jeden z mniej lubianych przeze mnie odcieni.

      Właśnie wczoraj, w graciarni, dorwałam śliczny zestawik do dipów. Jak znalazł na przyszłoroczny stół wielkanocny. 


         Bardzo wzbogacił mój zbiór, bo ma aż cztery elementy. Jest w tej samej tonacji co solniczki - pisanki. Bo naczynia różnią się odcieniami i nasyceniem barwy.


        Oczywiście można by kupić ładny, jednolity komplet, ale ja wolę taki misz masz. W dodatku komplety kosztują krocie, a moje elementy zazwyczaj niewiele. Kilka lub kilkanaście złotych. Za kieliszek do jajek, potrójny z zajączkiem, w Rossmannie na wyprzedaży dałam 1,99, a wczorajszy zakup to wydatek 15 zł.


           Również osłonki na doniczki wiosną są w tym kolorze, a np. na Boże Narodzenie - czerwone. 


              Skoro już widać zieleń za oknem, to wrzucę Wam kilka fotek z mojego ogrodu zrobionych w ostatnim tygodniu. Miłego oglądania.








      Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę pięknej pogody.

14 komentarzy:

  1. Zielony, to również mój ulubiony kolor. Ładnie komponuje się wielkanocny komplecik. W ogrodzie tak kolorowo, pięknie. Pozdrawiam serdecznie 🌹🌹

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój ogród pięknie kwitnie:))fajna zdobycz:)))ja też wolę takie zbierane komplety,mają swój urok:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie jeszcze szczególny urok mają, jak sama upoluję ;) Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
  3. Jak ładnie!
    Mam tu pod ręką miłośników zielonego :)
    Ogród uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Chyba mój komentarz gdzieś uciekł. Nie wiem dlaczego. Ach ten blogger. A pisałam, że od zielonego wolę niebieski kolor, choć to właśnie roślinki są jedynymi, które akceptuję w kolorze zielonym. W trawie, drzewkach, roślinkach kolor zielony mnie bardzo uspokaja i cieszy. Inne rzeczy niekoniecznie, bo jestem fanka niebieskiego. Uściski.

      Usuń
  5. Takie drobiazgi bardzo cieszą. A i ogród też:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogród cieszy najbardziej, ale i bywa powodem zmartwień. Mój tegoroczny powód to ślimaki w ilościach hurtowych :(

      Usuń
  6. Cudne dekoracje <3 ja uwielbiam kolor groszkowy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to mam zawsze problem z nazwami kolorów. Moja babcia mówiła seledynowy. Pozdrawiam :)

      Usuń
  7. Zielone dekoracje ładnie się prezentują w każdym wnętrzu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń