http://szarasowa.blogspot.com/search/label/klucze
Nie zamierzałam ich zbierać, ale jakoś same tak wpadły mi w łapki.
Wczoraj pojechałam z koleżanką po miodek lipowy. Do tego samego pana, u którego robiłam strychowe odkrycia. Pan wspomniał wtedy, że ma gdzieś wiadro kluczy, tylko się zapodziało. Tym razem czekało na mnie. Wiadro, okazało się być wiaderkiem po twarogu na sernik.
Tak, razem z poprzednimi, stałam się właścicielką 15 kluczy z przełomu XIX i XX w., a może nawet starszych? Tego typu kluczy do drzwi używano od połowy XVIII w.
XVIII w. klucz angielski |
Oczywiście sklerotyczka, nie zrobiłam zdjęcia stanu pierwotnego. Były bardzo zardzewiałe. Spytałam "uprzejmnie" mojego M czy ma odrdzewiacz w garażu. Na co odpowiedział, że mam odrdzewiacz w lodówce i codziennie go piję. O co to to nie! Mojej Pepsi nie oddam. Ale w spiżarni stał napoczęty tonik Schweppes. Zalałam klucze i z podziwem obserwowałam reakcje podobną do odkamieniania czajnika.
Potem oczywiście papierek ścierny i druciana szczoteczka. Na koniec stary olej. Nie wyrzucam przeterminowanego, bo zawsze się przyda do skrzypiących drzwi itp.
Dostałam w prezencie taki ekspozytor do kluczy, który służył już niejednej dekoracji. Teraz się właściwych kluczy doczekał.
trzy najmniejsze miałam już uprzednio |
Oczywiście nie wszystkie się zmieściły, więc powiesiłam je tu.
Klucz na wstążce nie należy do zdobyczy |
Klucze bardzo mi się podobają, miałam już w domu z pięć innych i wierzcie, nie ma dwóch identycznych.
Miłego letniego wypoczynku wszystkim życzę, a kolekcjonerom udanych łowów. :)
Bardzo lubię takie stare klucze. Wspaniałe prace, pierwsza jest dla mnie niesamowicie fajna. :) Miłego wtorku. :)
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam o takim starym kluczu, nie myślałam, że będę miała aż tyle. :)
UsuńPiękna kolekcja kluczy :D One mają w sobie coś... jakąś tajemnicę :D Zawsze rodzi się pytanie, cóż mogły otwierać, jakiej tajemnicy strzec :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
A wiesz, że też mam takie myśli trzymając w ręku stary klucz? :) Pozdrawiam. :)
UsuńMam taki sam wieszaczek ,na razie leży i czeka na zagospodarowanie. Boję się już zbieractwa,kolekcjonowania przedmiotów.Tym przyjemniej patrzy się na kolekcje u innych.
OdpowiedzUsuńNa razie nad tym panuję. Chyba? ;)
UsuńPozdrowionka :)
Niecodzienna to kolekcja. Piękne :)
OdpowiedzUsuńDziekuję za miłe słowa, pozdrawiam :)
UsuńLubię trzymać w ręku stare klucze - zawsze zastanawiam się kto je wcześniej trzymał i jakie drzwi nimi otwierał. Cudowna kolekcja...
OdpowiedzUsuńA wiesz, że zawsze chciałam mieć klucz od kościoła? U nas jest taki wielki, wprost wspaniały. :)
UsuńFajna kolekcja powstała:))))ja też mam kilka kluczy od starych spichlerzy i spiżarni:))teraz wiszą przy starych skrzyniach:))Twoje pięknie wyeksponowałaś:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńKlucze to takie fajne drobiazgi, że można ich używać do dekoracji. czasem nawet jeden potrafi wytworzyć nastrój. :) Ściskam serdecznie :)♥
UsuńWspaniała kolekcja! I każdy z tych kluczy ma swoją, niepowtarzalną historię.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogą jej opowiedzieć. :)
UsuńNaprawdę każdy inny ?? Niesamowite :-) Uściski serdeczne :-)
OdpowiedzUsuńNo tak, nie ma dwóch takich samych. Pozdrowionka :)
UsuńStare klucze, przeszło 30 lat otwierały drzwi mojego mieszkania w 120-letniej kamienicy...
OdpowiedzUsuńZnam te emocje, ten dotyk i ciężar przedmiotu...
Naprawdę da się oczyścić zabytkowe klucze napojem gazowanym? ;-)
No przecież widziałaś. Potem oczywiście trzeba użyć szczotki, najlepiej drucianej, choć może być i twarda plastikowa, albo drobnego papieru ściernego. No chyba, że chcesz zupełnie do czysta, bez śladów najmniejszych rdzy, to polecam kwasek cytrynowy.
UsuńAle super to wygląda teraz pięknie się prezentują ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚliczne klucze! Nie to co te współczesne.
OdpowiedzUsuńI te współczesne niedługo znikną z użycia, bo zastąpią je kody i aplikacje w telefonie. :)
UsuńJesteś Tereniu bogatym kolekcjonerem, więc klucze się przydadzą:-) Piękna zdobycz! Ale Ty masz wiedzę wszelaką- podziwiam.
OdpowiedzUsuńZawsze byłam ciekawa świata i lubiłam wszystko wiedzieć. Samo zbieranie rzeczy nie ma sensu, dopiero poznawanie ich historii daje prawdziwą satysfakcję. Miłego weekendu. :)
Usuń