Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

czwartek, 13 maja 2021

GAWIAZDKA W MAJU

            Chciałam się pochwalić, a zarazem podziękować koleżance za prezent. A tym prezentem są bombki choinkowe z czasów PRL.


Szczególną radość sprawiła mi, współcześniejsza niż moja, wersja bombki z wisienkami. 


          Staruszka jest bombką z dzieciństwa mojej mamy, ma ponad 80 lat.


               Bardzo lubię też wszelki grzybki, a takiego nie miałam.


 I dostałam też pajacyka, to pierwsza  "buźka" w moim zbiorze.

 

             Jedyną, bardziej współczesną, jest największa bombka, nieznanego pochodzenia, z przestrzenną dekoracją. Wygląda trochę jak lukier na pierniku.


 


 

                  Haniu! Serdecznie dziękuję za prezent ♥♥♥

15 komentarzy:

  1. Wspaniały prezent:)))piękne bombki:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. o wzruszyłam się, grzybki pamiętam na choince w szczęśliwym domu dziadków, ech. Uściski :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z moich rodzinnych grzybków, żaden nie ocalał. Mam kilka od różnych osób i komplet z Vitbi, kupiony dwa lata temu. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. Ale cudne bombki! Musiałabym ten post pokazać mojej siostrze, ona ma taki sentyment do starych bombek!!! Sówko a czy Ty kolekcjonujesz też takie stare żaróweczki z lampek choinkowych? Mam garść takich :) Bolek i Lolek, Dziadek Mróz... nie wiem czy nadal świecą. Jakby co podeślę fotko na maila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tylko jedne stare lampki po mamie. Zupełnie zwykłe, ale takie żaróweczki, nawet jak nie świecą to fajny przykład zabawek z PRLu , które zbieram.

      Usuń
  4. Piękny prezent.
    Niektóre z tych bombek pamiętam z choinki u dziadków. Wspomnienia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo ucieszyły, bo niektórych nie miałam.

      Usuń
  5. z sentymentem patrzy sie na takie skarby ... <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Zwłaszcza jeśli kiedyż miało się takie i się stłukły.

      Usuń
  6. Śliczne! I ja mam ogromny sentyment do PRL-owskich bombek. Niestety do dziś uchował mi się tylko jeden komplet średnich zdobionych i kilka bombek małych gładkich. Najbardziej lubię te wklęsłe. Wspaniały prezent dostałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się z nich cieszę. Wiele, a właściwie 90% bombek straciliśmy, gdy byłam dzieckiem. Kot zwalił choinkę.

      Usuń
  7. Ależ cudowny prezent.Kocham stare bombki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też. A koleżanka od której dostałam uważa, że to taka nic nie warta starzyzna. Nie przykłada w ogóle wagi do starych rzeczy, woli nowe.

      Usuń
  8. Prawdziwe perełki. Szczerze powiedziawszy to nawet bardziej podobają mi się ozdoby rodem z PRLu(i oczywiście te ręcznie wykonane) niż te wszystkie nowoczesne.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń