Kochani, tyle się działo w świecie moich lalek, że zupełnie zaniedbałam inne blogi. Stadami przybywały lalki wołające o naprawy, SPA i ubranka, pojawiły się mebelki, również do naprawy, a wreszcie i domek. To wszystko, kto ciekawy, może zobaczyć w Świecie według Maggie.
Jako dziecko bardzo lubiłam patrzeć na słońce przez kawałki kolorowego szkła. Wielkiego wyboru nie miałam, ot kawałki potłuczonych butelek, brązowych i zielonych. A mama w szufladzie przechowywała swoją pamiątkę z dzieciństwa kryształowy pryzmat - część od potłuczonego, pałacowego żyrandola. I jeszcze w niedzielę łowiłam kolorowe blaski sączące się z kościelnych witraży.
I tak mi zostało. Tylko dziś podziwiam słońce przez kolorowe szkło wazoników, buteleczek i pucharków.
Najbardziej lubię szkło kobaltowe, potem wszelkie odcienie niebieskiego i zielonego.
Dziś chcę się pochwalić nowymi nabytkami.
Kobaltowy, niemiecki, wazonik Carolla.
Szafirowy 15 cm wazonik jeszcze nie zidentyfikowany.
I taki niebieski malutki dzbanuszek.
Wszystkim Wam życzę szybkiej zmiany pogody. Na słoneczną oczywiście, zwłaszcza, że weekend za pasem. :)
Z nabytków najbardziej podoba mi się dzbanuszek, a ze stałych rezydentów - kobaltowy pucharek. Twój post skojarzył mi się z piosenką - Więc chodź, pomaluj mój świat...
OdpowiedzUsuńKiedy kupowałam szafirowy wazonik, to żadne słońce przez niego nie przeświecało, taki był brudny. Najbardziej lubię tę chwilę, kiedy z brudu i zniszczeń wyłania się skarb. Dzbanuszek też jest śliczny, ale dosyć zwyczajny. W nim ujął mnie kolor. :) Pozdrawiam :)
UsuńW prostocie czasem jest siła.
Usuńteż lubię kolorowe szkiełka :)
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńBardzo lubię czytać wspomnienia, wyobrażać sobie. :) Cenisz życie, sama zobaczę sobie świat zza kolorowego szkła, złapię światełka. Tak to opisałaś, że również chcę tego zaznać. :) Piękne nowe nabytki, najbardziej podoba mi się dzbanuszek, ma w sobie niepowtarzalny urok i ten jego kolor. :) Pozdrawiam cieplutko, życzę słoneczka i dużo radości. <3 :)
OdpowiedzUsuńCzasem dziwię się, że mimo upływu dziesiątków lat, gdzieś tam w środku, ciągle jestem małą dziewczynką ;)Pozdrowionka :)
UsuńPiękne nowe nabytki, takie kolorowe szkło jest cudowne! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. U nas na północy trudniej jest zdobyć "szkiełka", cały przemysł szklarski to południe Polski, Śląsk, Kraków, Krosno. Pozdrawiam :)
UsuńPiękne zbiry już powstały:))bardzo fajne nabytki:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńBardzo przepraszam miało być zbiory:))
OdpowiedzUsuńZbiry Reniu, zbiry, bo forsę z kieszeni sprytnie wyciągają ;) Ale jak widzę fajne szkiełko, to muszę, bo się uduszę. Szczęściem ostatnie nabyłam za bezcen. :)Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńA wiesz Tereniu, że też lubiłam, i w sumie w dalszym ciągu lubię, podglądać świat przez kolorowe szkiełka, chociaż zazwyczaj są to właśnie butelki po piwie. Cudne nabytki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA Ciebie to Karolinko o butelki po piwie bym nie podejrzewała ;)Pozdrowionka :)
UsuńPiękne te szkła
OdpowiedzUsuńDzięki Agnieszko, pozdrawiam cieplutko :)
UsuńBardzo piękne szkło. Nigdy bym nie pomyślała :-) W czwartek była tęcza u nas. Z jednej strony słońce, a z drugiej deszcz lał :-) Buziaki serdeczne :-D
OdpowiedzUsuńA ja sobie robiłam tęcze tym maminym pryzmatem i jeszcze broszką z kryształkami ;) Deszcz mam codziennie i zimno. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńPiękne nabytki.
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńBardzo mi się podoba to niebieskie szkło.
OdpowiedzUsuńJak wszystko, co niebieskie ;)
UsuńŁadne kryształki!
OdpowiedzUsuńA nie, zwykłe szkło, ale za to niebieskie ;)
Usuń37 year old VP Product Management Kori Saphin, hailing from Angus enjoys watching movies like Bright Leaves and Writing. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a XF. Sprawdz to
OdpowiedzUsuń