Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

środa, 10 marca 2021

HISTORIA OD KUCHNI - A TO CIEKAWE

              Ostatni post z serii historii kuchennych był bardzo dawno. Dziś wracam do niej, tym razem od strony ciekawostek kulinarnych. 

          Zastanawialiście się skąd wzięły się nazwy związane z potrawami i tak w ogóle z jedzeniem? Dlaczego tak, a nie inaczej nazywają się np. ulubione w dzieciństwie cukierki?

          Skąd wzięła się nazwa np. popularnych landrynek? (zdj. promocyjne)


             Dziś produkuje je wiele firm robiących słodycze. W czasach mojego dzieciństwa było tak samo. Nas oczywiście stać było co najwyżej na takie w celofanowych woreczkach, albo na wagę. Marzeniem były te w puszce.  (zdj. Pinterest)

 

            Mam w domu jedną puszkę z późnego okresu PRL, bez napisu niestety.
 


                          Mama trzymała w niej guziki.

            Wracajmy do nazwy.  Otóż  wywodzi się ona od właściciela firmy produkującej słodycze w Carskiej Rosji. Fiodora Matwiejewicza Landrina, który założył w 1848 r, roku swoją firmę w St. Petersburgu. Słynęła ona z czekoladowych jajek wielkanocnych i właśnie z owocowych karmelków. Cukierki pakowano w metalowe puszki. ( zdj. Pinterest i ebay)


           Wyroby Landrina były popularne także w całej Europie.
 

13 komentarzy:

  1. Bardzo fajny wpis:))Dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu i również cieplutko pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Jejku, nie miałam o tym pojęcia. Ogromnie ciekawy wpis ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, czasem znamy coś od zawsze a nie wiemy skąd się wzięło. :)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawa historia. Z dzieciństwa najbardziej utkwiły mi w pamięci inne cukierki - sugusy, irysy i raczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, teraz wiem:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Landrynki to jedne z tych słodyczy, które mogę spokojnie jeść. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak chorowałam na trzustkę i byłam na ryżowo marchewkowej diecie to landrynki były jedyna pociechą :)

      Usuń
  6. No i pogłębiłam swą wiedzę o kolejną ciekawostkę. Pamiętam takie pudełko we wzorki, moja babcia też trzymała w nim guziki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że wiele pań używało metalowych pudełek do przydasi krawieckich. :)

      Usuń
  7. hehe cudo, ulubione cukierki taty. Częstował zawsze jak czekaliśmy w poczekalni do lekarza, hehe

    OdpowiedzUsuń