Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

środa, 22 grudnia 2021

DO SZOPY HEJ PASTERZE

          W tym roku już po raz trzydziesty odbył się w Starogardzie Gdańskim Konkurs na najciekawszą szopkę bożonarodzeniową. Przez wiele lat brałam w tym konkursie udział wraz z moimi uczniami. Nasze szopki zdobyły wiele nagród. Co roku też odbywa się pokonkursowa wystawa. Dziś przy okazji zakupów świątecznych obejrzałam wystawę, która od kilku lat gości w Galerii Neptun.

          Mam nadzieję, że życzliwie spojrzycie na spam zdjęciowy. 













       Wszystkim znajomym, przyjaciołom i każdemu odwiedzającemu mojego bloga, pragnę życzyć zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia *♥*♥*

24 komentarze:

  1. Szopek nigdy nie robiłam, za to pamiętam z dzieciństwa stareńką figurkę Jezusa w kołysce należącą do mojej babci. Niestety figurka przepadła dawno temu. Bardzo ciekawe te szopki. Zaintrygowała mnie zwłaszcza ta trójkątna z wykałaczek. :)
    Wesołych Świąt, dużo zdrowia i wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Z dzieciństwa pamiętam tylko szopkę papierową rozkładaną oraz te z kościoła. Dużo później zagościła u nas plastikowa szopka, okropny kicz od jakiegoś "prywaciarza" i plastikowy żłóbek. Za to z uczniami robiłam bardzo ciekawe szopki, szkoda, że nie mam zdjęć.

      Usuń
  2. Szopki piękne! Obejrzałam sobie tak dokładnie, jak tylko mogłam (oczy już wyją o nowe okulary, a mnie jakoś nigdy nie po drodze ;)) i mnie też najbardziej ta trójkątna z wykałaczek ujęła (choć w pierwszej chwili myślałam, że jest ze słomy)
    Wesołych Świąt! Życzę Ci Teresko oraz Twoim Bliskim zdrowia, radości, pokoju w sercu i wszystkiego błogosławionego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Też zauważyłam tę szopkę i spodobała mi się. Także kilka innych. :)

      Usuń
  3. Szopki śliczne. Z przyjemnością je obejrzałam. I zgodnie z przedmówczyniami stwierdzam, że trójkątna z wykałaczek, jest wyjątkowa.
    Tereniu, zdrowych, spokojnych I rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Cieszę się, że następne pokolenia uczniów chętnie uczestniczą w tym konkursie.

      Usuń
  4. Piękne szopki. Szczególnie przypadła mi do serca ostatnia. Oj przydałaby się u nas. Właśnie rozpadła mi się nasza. Służyła wiele lat, a teraz już za późno na zakup nowej. Życzę Ci, by Święta Bożego Narodzenia upłynęły w zdrowiu, spokoju i radości w ciepłej, rodzinnej atmosferze:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Ja nie mam szopki, jako takiej, ale kilka żłóbków z Jezuskiem. Najważniejsze jest oczywiście włoskie, woskowe Dzieciątko.

      Usuń
  5. Piękne szopki:))chętnie bym odwiedziła taką wystawę:)))Pozdrawiam serdecznie i Tobie również dobrych i zdrowych świąt życzę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Wystawa trochę stłoczona na niewielkiej powierzchni, w dodatku trzypiętrowa. Dawniej to były wspaniałe wystawy, a miejsca użyczało nasze muzeum miejskie. Wtedy oprócz dzieci brali tez udział twórcy ludowi, było co podziwiać.

      Usuń
  6. Cudowne szopki. Nie wyobrażam sobie, ile pracy musieli w nie włożyć ich twórcy. Dziękuję za życzenia. Pozdrawiam serdecznie i również życzę wszystkiego co najpiękniejsze i najwspanialsze dla Ciebie i Twoich najbliższych na te święta. Niech to będzie wyjątkowy czas, mimo wszystko

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne :-) Ja planuję wybrać się na wystawę ruchomych szopek w Piotrkowie Tryb. Zobaczymy, czy mi sie uda. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam tych którzy mają zdolności robienia szopek są cudowne. Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęśliwego nowego roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Żaden spam! :-) Uwielbiam takie wystawy i żałuję, że u nas nic podobnego się nie odbywa. Jest za to w stolicy do 2 lutego duża wystawa szopek krakowskich. Pójdę na nią w styczniu i własnym spamem na drugim blogu też pewnie się podzielę. Sztuka dla sztuki, bo tylko jeszcze nieliczne posty ściągają tam czyjąś uwagę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaglądam :) Nie zawsze komentarz zostawię, ale zaglądam. Z Tym konkursem szopek byłam związana przez prawie 20 lat i miło mi, że nadal istnieje. Krakowskie też chętnie pooglądam, widziałam tylko raz w krakowskim Muzeum Etnograficznym.

      Usuń
  10. Szopka z wykałaczek to okaz wielkiej wyobraźni moim zdaniem :-) Pamiętam, ze w Boże Narodzenie dziadek mnie zabierał na Stare Miasto, gdzie była jedyna ruszająca się szopka, hehe. Kilku szczęśliwych wspomnień z dziecięcych lat, nie da się wymazać na szczęście. :-)) Pozdrawiam serdecznie. Szczęśliwego Nowego Roku dla całej rodziny życzę Teresko :-) Znaczy zdrowia i żeby było co jeść :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marzenko za życzenia. Zdrowie najważniejsze, a jakby nie było co jeść to może bym schudła ;)
      Mieszkając w mieście przez wiele lat naszą tradycja było, w drugi dzień świąt, obchodzenie kościołów i oglądanie szopek.

      Usuń