Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

wtorek, 5 kwietnia 2022

KWIETNIOWY ZAJĄC

           Przeglądając świąteczne ozdoby, sama byłam w szoku ile się tego nazbierało. Pisanki, baranki, kurki i kurczaki, i całe stado zajączków. Baranki i pisanki często gościły na blogu, ale zajączki raczej sporadycznie. Dziś chcę Wam przedstawić całą czeredę. W większości są one malutkie. To na początek te większe.

Zajączek - opakowanie po czekoladkach


Ann Gedes lalka w stroju zajączka

Zajączek z futerka PRL

Zajączki ceramiczne

                                                     Średnie

Włóczkowy na styropianie, z tyłu filcowy ocieplacz na jako

 
Sznurkowy na styropianie


Gipsowy i styropianowy żółty
                                                     
Z jakiejś żywicy

                                           Małe drewniane


 




                              Ceramiczne, z żywicy i plastiku




                               I zupełne miniaturki drewniane


 


                                        

               Ozdoba - wielkanocne drzewko z zajączkami


                                         Kubki świąteczne 


          Trojaczek na jajka, u mnie są ceramiczne pisanki solniczki


               Obawiam się, że jak zajrzę do następnych kartonów, to jeszcze coś znajdę ;)

13 komentarzy:

  1. Zajęcze szaleństwo doprawdy. Kic kic :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza kolekcja:)))te drewniane skradły moje serce:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moje, one są naprawdę malutkie, te największe 5-6 cm. Wyrabiane są w Niemczech,, tam całe wioski żyją z tych drewnianych figurek. Serdeczne pozdrowienia :)

      Usuń
  3. Cudowna zajęcza kolekcja. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze mnie rozczulają lalki w przebraniu zajączka :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dwie, obie białe, tylko się wielkością różnią. :)

      Usuń
  5. Wspaniała kolekcja! Czego u Ciebie nie ma? Chyba wszystko się znajdzie, na każdą okazję, w niezliczonych ilościach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj już sama nie wiem, ale mam chyba manię chomikowania i zbierania różnych rzeczy.

      Usuń
  6. Zajączki czy króliczki, jak zwał tak zwał, mam do nich ogromną słabość. Twoje są szalenie różnorodne i bardzo ciekawe. Ja mam mały zbiór królików ceramicznych, a także trochę króliczych gadżetów, które dostałam od japońskich znajomych. I sama nie mogę się zdecydować czy wolę zimowe bombki czy wiosenne pisanki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie mam takich rozterek, wolę zimowe bombki i wiosenne pisanki ;) Przemyć gdzieś zdjęcia japońskich króliczków plisss.

      Usuń
  7. Niesamowite pamiątki. Dostałam i ja zajączka w tym roku. Szeleszczącego :-) I sama też takiego dałam. Ale też mojej roboty pisanki na szydełku ozdabiane :-)

    OdpowiedzUsuń